Hmm... najmłodsze lata? Być może, ale to nie jest jedynym warunkiem, by dziewczyny/kobiety się tym zainteresowały.
Lepiej określić tą zdolność: "Umiejętność wkręcania w RPG". Zważcie na to: "wkręcania".
Entuzjazm w tym przypadku jest bardzo potrzebny. Zawsze też pomoże odrobina szczęścia i sprzyjających okoliczności.
Jak usłyszałem opowieść znajomego, jak to raz był w barze w Krakowie i usłyszał grupę kobiet dyskutujących o Wampirze...
to przestałem wierzyć w bajki o niezainteresowaniu zjawisk RPG dziewczyn. Tyle powiem: próbujcie!
PS Różnie jednak bywa.
Szczęście jest tutaj na wagę złota.