Wątek: Jolly Roger RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2010, 16:36   #34
Kachimi
 
Reputacja: 1 Kachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znany
1. Jest wszem i wobec wiadome, że gracze na ogół zrobią kogoś niesereotypowego. Tutaj mają takie pierwsze spojrzenie na ludzi. Nie powala,ale szczerze, jakbyś widział dziś takich ludzi to też byś ziewał. Nie liczy się wygląd lecz historia. Ot moje zdanie.
2. Nie twierdzę, że wzięli się znikąd. Mimo to, Artedia wg założeń ma być źródłem bogactwa, surowców etc. To żywy kąsek dla pirata. Nikt nie wyklucza tutaj jakiś społeczności pirackich, lecz o świecie odpowiada prosty człek i podaje swą wiedzę i swoje zdanie. Jolly Roger jest grą w której świat, mechanika i cała reszta zostawia pole do manewru dla MG. Pole nie oznacza: "równie dobrze mogłoby nie być świata, to byłaby taka sama dowolność", lecz raczej: "ja interpretuję to w ten sposób, daje mi to motyw i pomysł na przygodę, ten wątek jest rozwinięty szczątkowo więc wykorzystam brak ostatecznych odpowiedzi na moją korzyść".
3. Zauważ, że osoby urodzone na Artedii traktują ją jako swój DOM. Wracać chcą ci, których plany wzbogacenia się nie wyszły, lub ich pobyt na archipelagu się niespodziewanie przedłużył.
4. Kraje na ogół czują się odpowiedzialne za swoje ziemie, prawda? Nie mniej ta cała sytuacja z wodami wokół wysp daje MG kolejne pole do działania: "Hmm. Może uznajmy, iż mieszkańcy Artedii żądają niepodległości, ich kraj się od nich odwraca więc wolą być sami sobie panami i stać się niezależnymi ludźmi. Rebelia, rewolucja etc. Gracze opowiadają się za którąś ze stron". Sypię tu przykładami jak dowolność daje nowe opcje na sesje. To źle? Wątpię.
5. "Osobistości" może lekko chybiona nazwa. Nie mniej są to ważne osoby, z różnych punktów widzenia. Opisując im (graczom) świat, nie zapytają o możliwość grania wynalazcą, kowalem lub handlarzem tylko właśnie piratem. Władza jest ważna, "ci źli" są ważni, ale za każdym kryje się nie napisana historia. MG może dowolnie tym manipulować na swoje widzi mi się. Może okrutny pirat tak naprawdę jest członkiem mistycznego zakonu i odprawia na jeńcach rytuały? Kolejna przygoda. Kurcze, sypię nimi jak kartami z rękawa...
6. Mapa to wg mnie jedna z najlepszych jakie widziałem Jest klimatyczna i pasuje po prostu do gry. Tybet? Ciekawe porównanie, nie mniej wyspy to na ogół takie zatopione góry, nie uważasz?
7. A dziękuję. Raz mi wpadło
8. Podział również mój. Również dziękuję. Co do zalet i wad... Cóż sam uważam, że to tylko szczątki możliwości świata. Wiadomo, że jak gracze zajdą za skórę jakiejś postaci niezależnej to dopiszą sobie wadę Nemezis. Straci nogę to kolejna wada na KP. Postać, jej umiejętności, wady i zalety żyją z każdą sesją i z każdą sesją stają się bogate, nowe, ciekawe.
9. Popieram. Szlif jest niezbędny, starałem się go napisać w odpowiednim klimacie i zrozumiale. Ważna sprawa, ale bez rewelacji. Mimo to, uważam że to Jolly Roger to udany projekt i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Mimo wad - moje jest piękne (że tak powiem).
10. O rozdzielaniu PD jest w dziale doświadczenie. 100 %. Do EQ dodaliśmy bronie specjalne, nie powalają, ale są ważne dla klimatu gry.

PS: nie zakazywałem o pianiu na temat mechaniki, ale temat po bezowocnych kłótniach zaczyna irytować. Mechanika poprawiona.

PS2: "Twórcze wykorzystanie cyganów" - Hahaha Powiedzmy. Uznałem, że tubylcy murzyni to przesada. Tacy są wszędzie. A tutaj nie majowie, nie aztekowie, nie indianie, nie murzyni. Cyganie... Powiedzmy
 
Kachimi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem