Wątek: Jolly Roger RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2010, 17:38   #35
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Oczywiście, możemy zamieść pod dywan sprawę mechaniki, ale ja nie lubię grać w gry, w które nie mam szans wygrać. Tutaj - nie mam.

W szybkich punktach (pewnie gdzieś się pokryję z Anonimem, czy będę go uzupełniał, ale co tam).

1. Świat przedstawiony. Za mało! Jakiś archipelag (nie wiadomo gdzie) odkryty 50 (!!!) lat temu, podobno z jakimiś zasobami. A jakie to duże (czy mapa jest w skali? jak tak to te statki się tam prawie burtami ocierają o siebie). Ile jest tych miast (przez to rozumiem, że portów), bo chyba w wioseczkach nie ma portów dla statków morskich (?) To jakim cudem ci piraci do nich wpływają (wszystkie te statki jednakowe, że rozróżnić i zapamiętać nie można?). NIe widzę specjalnie sensu rozwijania wątku Europy. Niech ten archipelag funkcjonuje jak Karaiby - Europa jest daleko i... koniec. Jak wyglądają miasta? Jaka jest struktura polityczna, społeczna, militarna w regionie? Ile tu jest ludzi ogólnie, z każdej nacji?

2. W przeciwieństwie do świata - strasznie dużo miejsca poświęcono BNom. Którzy są... do niczego. Część z nich ciężko do czegokolwiek wpasować (takiego króla, którego PC nigdy nie widzieli i widzieć nie będą, bo nie sądzę, aby wybrał się z wizytą na archipelag na A). Reszta to - z opisu - master BN, którego gracze spotkać nie powinni. Jako prowadzący sam sobie stworzę NPCów. Jako gracz - mogę poczytać i co z tego? Poczytałem. Jeżeli już chciałbym widzieć w podręczniku do RPG jakichkolwiek BNów - to przykładowe postacie graczy stworzone zgodnie z zasadami przedstawionymi w podręczniku.

3. Zady i walety. Poza tym, że oklepane (choć niektóre nazwy są naprawdę świetne) - dlaczego wady kosztują??? Jestem kuternoga i za to kalectwo mam płacić punktami? Bez jaj. Rozumiem - za zaletę, ale za wadę to powinienem jeszcze coś dostać. Aż tak nie kocham "klimatu", aby uwalać postać i jeszcze dokładać do interesu... Można zastanawiać się nad tym czy system jest dobrze zbalansowany (pamięć fotograficzna za 2??? co najmniej 4).

4. Realizm... Tia. Z jednej strony co chwila wspomnienie o realiźmie (postać ranna w nogę wolniej się porusza), a potem - zbroja nie waży, nie ogranicza ruchów. Hallo realizm, gdzie jesteś? Nie tylko zbroja nie waży - ekwipunek też nie waży. UPS.

5. Ekwipunek. Gdzie jest opisany? Bo chyba w moim pdf wycieli ten rozdział. Co to znaczy "cieżka zbroja" lub "pistolet skałkowy"? Jakie to ma parametry? Zasięg? Wagę? Wymagania? Wygląda na to, że wszyscy mogą używać wszystkiego, bez ograniczeń. Jak tak po po co tyle rodzajów?

6. Statki. Do czego są? Poza tabelką z rodzajami nie zauważyłem żadnej wzmianki związanej z wykorzystaniem statków.

7. Tura. Gdzie jest pojęcie tury opisane? Ile to czasu??? Jest tabelka z bronią, która twierdzi, że muszkiet ładuje się tyle samo co kuszę... E. Nie. muszkiet ładuje się czterokrotnie dłużej niż kuszę - jakieś pięć minut.

8. Proces tworzenia postaci jest zbyt pobieżny. Jeżeli jest przykład gry to powinien być tym bardziej przykład tworzenia bohatera.

9. jeżeli podręcznik jest kierowany do wszystkich (także początkujących) to powinien zawierac, choćby maleńki rodzialik "pomysły na przygody" (najlepiej jeszcze aby w nich uczestniczyli rozpisani NPCe).


Podsumowując: dla mnie osobiście - nie jest to praca oryginalna. Cały pomysł jest zbyt dużym zapożyczeniem z 7th Sea. Jednak może to tylko moje odczucie. Opracowanie jest ciekawe, choć zawierające sporo błędów logicznych i niedopowiedzeń; czasami koncentrując się na sprawach nieistotnych ze względu na rozgrywkę pomijane są sprawy istotne. Grafika jest bardo ciekawa (duży plus) choć denerwuje wykorzystanie kilkakrotnie tych samych obrazków; ponadto tło znacznie bym rozjaśnił - jest zbyt nasycone i podręcznik trudno się czyta zarówno z monitora jak i po wydrukowaniu (na kolorze laserowym - masakra, B/W ujdzie w ostateczności).
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem