Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2010, 02:00   #7
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Dobra, to ja też chciał bym się czegoś dowiedzieć. Chodzi mi o to, jak budujecie/jak powinno się budować nastrój grozy. Niby banalne, a jednak nie koniecznie. Prowadzę swój pierwszy horror na forum [Wunderwaffe] i chciałbym by gracze jak najlepiej się bawili [tzn. jak najlepiej bali się, chciałem powiedzieć], a nie chcę by cała "groza" opierała się na wydarzeniach raczej makabrycznych niż strasznych. Także co możecie mi doradzić? Czego unikać przy budowaniu ów nastoju ?

Cytat:
Napisał Imuviel Zobacz post
No i sceny walki, a konkretniej strzelaniny, bo o ile w przypadku broń białych można opisać taki miecz na tysiące sposobów, to jak można opisać takową wymianę ognia? Nie za łatwo popaść w monotonię?
Ja uważam, że bardzo ważne przy opisie wymiany ognia jest szczegółowe opisanie kto, z czego [jeśli gracz/postać/czytelnik ma to wiedzieć], do kogo, skąd i dlaczego. Pokuszę się nawet o przykład.

"Mat przylegał plecami do muru odgradzającego drogę od czyjegoś podwórka. Gdy tylko huki strzałów ucichły wychylił się zza rogu i rozejrzał w poszukiwaniu przeciwnika. Jeden Niemiec mierzył do niego zza barykady usypanej z gruzów i szczątków mebli, lecz większym zagrożeniem był snajper, którego kula właśnie uderzyła w osłonę Mata, mijając jego głowę o zaledwie kilka cali. Schowawszy się aliancki żołnierz odetchnął głęboko i wychylił ponownie, tym razem z przygotowanym do strzału M1. W soczewce celownika pojawiła się na chwile sylwetka nazisty skrytego w jednym z domów. Po naciśnięciu spustu wróg wypadł przez okno z drugiego piętra. Mat jednak nie zdążył zauważyć efektu swego strzału, gdyż zlekceważony przeciwnik zza barykady posłał w jego kierunku zabójczą serię z pistoletu maszynowego. Amerykanin padł na ziemię bez życia, przeszyty kulami."

Postarałem się tutaj o opisanie dość szczegółowo całej sytuacji, jednak praktycznie nie poruszyłem emocji bohatera. W każdym razie tak widzę opisywanie strzelanin. Szczegółowo, by można było sobie to wyobrazić, zostawiając jednak pewne pole działania dla mózgu czytelnika. Swoją drogą jakby ktoś wytknął mi tonę błędów znajdującą się zapewne w powyższym mini-tekście było by miło, bo ja nie jestem w stanie więcej wychwycić.

Edit: Krótko do pana nade mną Napisałeś, że jak pojedynek trwa chwilę to nie powinno się go długo opisywać[albo ja źle Cię zrozumiałem], a skupić się na emocjach. Cóż, wychylenie się zza rogu, wymierzenie i oddanie strzału trwa (wiem z doświadczenia ^^) góra trzy sekundy Może cztery, ale nie więcej. Natomiast ilość szczegółów i smaczków w jakie można by ubrać tę chwilę jest ogromna. Cóż, sam tego nie potrafię, ale czasem zdarza mi się czytać takie teksty.
 
__________________
Także tego

Ostatnio edytowane przez Arsene : 23-12-2010 o 03:28.
Arsene jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem