Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2010, 12:55   #10
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Milly Zobacz post
Pomyślałam, że warto Was zapytać z czym macie problemy podczas pisania opowiadań? Dzisiaj na forum padły już dwa konkretne pytania - co robić kiedy nie wiadomo o czym pisać oraz jak pisać bardziej realistyczne dialogi. Z tego, co zauważyłam, sporo osób ma też problemy z poprawnym zapisem dialogów w sensie "kiedy pisać dużą literą, a kiedy małą".

Pomyślałam, że można założyć temat na takie nurtujące pytania i odpowiadać na nie na bieżąco (bo ja też nie jestem wyrocznią i nie mam monopolu na jedynie słuszne porady), a kiedy uzbiera się tego trochę, dołączyć do poradnika. Co o tym sądzicie? Macie takie problemy?
Przy 130000 znaków (licząc ze spacjami choć to nie są znaki, ale podobno niektórzy puste przestrzenie biorą za znaki i tak się pisze... eee?)... to przykład natłoku problemów z komunikacją, gdy po prostu trzeba zawsze zaznaczyć swoje odcięcie się od dziwnych praktyk uznawania pustej przestrzeni za znak, a równocześnie uczestniczyć w fałszu, żeby powstała komunikacja.

Przy 130000 "jednostkach powierzchni tekstu tj. znakami i pustymi przestrzeniami pomiędzy słowa" jeśli używa się kilkunastu głównych bohaterów, a do tego podróże w czasie i co za tym idzie różnymi wersjami głównych bohaterów to powstaje poczucie zagubienia. Moje pytanie odnosi się do tworzenia indeksu - jak to się robi? Tak, żeby mieć skrótowo wyjaśnione co było wcześniej zawarte w tekście dzięki czemu mógłbym sobie szybko przypomnieć nawet po kilku miesiącach czy latach.

Oczywiście jak pisałem ten tekst (no tak do około 120000) to mi zajęło kilka dni i nie pomyślałem nawet o tym, że pozapominam część z tego.

Cytat:
Napisał Imuviel Zobacz post
No i sceny walki, a konkretniej strzelaniny, bo o ile w przypadku broń białych można opisać taki miecz na tysiące sposobów, to jak można opisać takową wymianę ognia? Nie za łatwo popaść w monotonię?
Moja rada jest taka, żeby albo oddać chaos strzelaniny (i hałas) albo pokazać jak precyzyjnym strzelcem jest bohater (Josey Wales). Ewentualnie napisać wszystko niczym raport - kto oberwał, kto uciekł, kto schował się i będzie strzelał do tych, którzy będą chcieli pomóc rannym.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 23-12-2010 o 12:57.
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem