Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2010, 23:00   #4
Imuviel
 
Imuviel's Avatar
 
Reputacja: 1 Imuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwu
Dorrien spojrzał z niepokojem na ciemne chmury.
Psiamać, i przyjdą zawieje, błotniste drogi, trzeszczące gałązki. Znając życie, znowu mu będzie w płucach rzęzić, a tu pan z wiadomością poleci jechać aż do Ujścia.
Taka dola!


Jasnowłosy kurier otulił się ciaśniej płaszczem i wszedł do karczmy.
Nie podobało mu się to całe zamieszanie jakie wywołał szlachcic, ale Dorrien mógł na tym skorzystać, wszak na widok obiecywanej nagrody omal nie gwizdnął z podziwem.
Wciąż jednak musiał czekać na drugiego posłańca, którego już kolejny dzień ni widać ni słychać było. Najgorsze, że Dorrien za pokój karczemny musiał płacić z własnej kieszeni, dobrze, że stary Viz jest uczciwy i czym prędzej wszystko mu odda.


Sindrell na pierwszy rzut oka zdawało się być mieściną jakich wiele, cichą, zamkniętą, nie mającą podróżnemu nic do zaoferowania, ale kto zajrzałby do karczmy ten by się dopiero zdziwił!
Dorrien wyszedł na dwór tylko przejść się tu i tam dla zabicia czasu, a tu rumor jak w niezgorszym zajeździe na rozstajach.


Goniec jął się przeciskać bez pośpiechu w głąb karczmy, całkiem zręcznie ze swoją mizerną posturą lawirując między zaaferowanymi kelnerkami.
Rozpada się deszcz, ludzie zaczną się schodzić to i kawałka wolnego powietrza nie będzie!


Dorrien obserwował przez parę chwil klientelę, przysłuchując się wieściom z drogi, po czym przytrzymując przy pasie buzdygan, tak by nikogo przypadkiem nie uderzyć, poszedł obaczyć jak się sprawa z tym szlachcicem ma.


A jeśli się do zmroku posłaniec nie zjawi, Tinnyer gotów był do drogi, tylko listy kronikarza trzeba by opatrzyć dodatkową pieczęcią i konia oporządzić.
 
__________________
moja postać =/= ja // Tak, jestem kobietą.
Imuviel jest offline