Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2010, 15:38   #385
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Elf przysłuchiwał się naradom w końcu zabrał głos gdy przyszło do omawiania strategii - choć ta bez dokładnego zwiadu i tak mogła opierać się co najwyżej na przypuszczeniach.

- No cóż, czary obszarowe takie jak zabójcza chmura czy mgła raczej odpadają, przeszkadzały by naszym atakującym a wygląda na to, że chociaż cześć z nas będzie walczyć z bliska. Pozostaje kilka ofensywnych o ukierunkowanym i ograniczonym zasięgu - elektryczne wyładowanie czar dość silny i obejmujący kilku wybranych przeze mnie przeciwników, kula ognia i … chmmm i to właściwie wszystko jeśli chodzi o ofensywne czary, bo magicznych pocisków i innych bzdetów z niższych poziomów właściwie nie liczę. Mam za to kilka przyzwań potworów, na pewno pomogą co nieco w walce i te będę sukcesywnie przyzywał. Odesłanie czy rozproszenie magii może nam co nieco pomóc gdy przeciwnik zacznie miotać zaklęciami bądź przyzwaniami.
Oczywiście w grę wchodzi niekonwencjonalna walka z powietrza na gryfie, ale przypuszczam, że na małą zwrotną grupke niewiele się ona przyda... Gryf jest dobry na ufortyfikowane pozycje jak i na duże gromady przeciwnika, najlepiej nie władającego magią - bo ta w powietrzu jest podwójnie niebezpieczna... wiecie, można spaść, a to boli.
- elf uśmiechnął się , chyba sam do siebie, bo raczej drużyna w zabawnym nastroju nie była. Chrzaknął i powrócił do “kombosów”

- Na naszych skrytobójców a właściwie na jednego skrytobójcę, mogę narzucić potężniejszą niewidzialność, jest spora szansa, że zdoła zaatakować nim zorientuje się przeciwnik, a przynajmniej nim go dostrzeże. Do tego dołączę przyśpieszenie i zbroję maga, co łącznie da komuś sporą pomoc w walce wręcz. Zbroje mogę rzucić najwcześniej , bo i tak będzie działać kilkanaście godzin, a niewidzialność i przyśpieszenie tuż przed atakiem.


Elf dość szybko skończył szykowanie planów, liczył, że magia Sylphi obejmie drugiego skrytobójce, a resztę dopełni magia kapłanki i druidki a być może i barda...

- A tak poza tym to zastanówcie się nad pytaniami jakie można by zadać ocalałym przeciwnikom... ot choćby o skryte tajemnice kultu, ostatnie wydarzenia, czy … czy choćby o Kastusa lub cokolwiek innego. Jeśli ktoś przeżyje to nim zostanie wykończony warto go magicznie przesłuchać. No a chyba nikt nie chce pozostawiać wyznawców Bane’a przy życiu i to takich którzy mieliby pamiętać o ataku...

No i przydałoby się ściągnąć naszą grupę teatralną do pomocy o ile ktoś z nich zechce pomóc to każdy będzie z pewnością pomocny i przyniesie choćby małe ułatwienie zadania.
 
Eliasz jest offline