Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2010, 23:20   #12
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
"Tuż nad szczęką... poniżej łuku... Tak, nowy zapach, z góry, daleka...sprawdzić.
Ul? Nie słychać symfonii królowej, czemu nie słychać jej pieśni? Jest obok? Jest gdzieś indzie, a ja za daleko? Bronić Ula.
". Jedyne myśli obcego. O ile on ma myśli, może jednak tylko forma szczątkowej inteligencji? Tak czy inaczej postronny obserwator mógłby zauważyć głowę Aliena wpatrującego się w jakiś punkt na niebie. Owy "punkt" składał się z kilku mniejszych punkcików, nagle obserwator zerwał się. Sprawnym skokiem dosięgnął drzewo, wspiął się niemalże do samych koron, jednak w nie nie wszedł... "Ból...ostre...nie wchodzić" podpowiadał mu instynkt albo rozum. Kolejny skok na kolejne drzewo. Trzymał się kurczowo każdego drzewa, a każdy skok musiał być dokładny, przemyślany i przynajmniej sprawiał wrażenie zaplanowanego, lecz były to skoki szybkie. Bardzo szybkie skoki i dla innych istot, które by patrzyły na tą istotę mogłyby posądzić ją o niebywałe szczęście i brak jakichkolwiek możliwości robienia czegokolwiek innego. Jeżeli uważny obserwator znalazłby Aliena skrytego w półmroku zaraz pod koronami drzew. Obcy skakał z jednego drzewa na drugie omijając roślinność na dole, praktycznie poruszał się bezgłośnie. Bezgłośnie, sprawnie i był istotą z niezrównanym wyczuciem równowagi, poczucia kierunku. Był wysoki i miał potężny arsenał uzbrojenia, mimo, iż nie posiadał broni w tradycyjny sposób przyjmowanej za broń. Był doskonały. Teraz zbliżał się do miejsca, czuł feromony wariujące w powietrzu, czuł istoty, tam na dole, czuł ich strach, czuł ją tak mocno, że niemal mógł ją pochwycić. Strach i nienawiść. Nie wiedział czemu nienawidzą, nie wiedział czemu się boją ale... są idealni, idealni dla facehuggerów. Ale co na to królowa? Czy są intruzami ,a może pożywieniem? A może przydadzą się i dostąpią zaszczytu bycia domem dla gatunku? Biegł szybko i droga minęła spokojnie. Teraz obserwował z pewnej odległości, zastanawiając się nad kolejnym ruchem... sam pozostając bez ruchu...
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline