Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2010, 09:53   #14
Kenny
 
Kenny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodze
Marines.
Dwoje z was oddzieliło się od grupy i ruszyło w stronę z której wcześniej dobiegł zew. Przynajmniej mogło by się wydawać że idziecie w dobrym kierunku. Jednak kompas wirował jakby wszędzie był biegun północny. Mimo iż znajdowaliście się gdzieś na obcym terenie gdzie nawet liść z drzewa może was zabić, niektórzy z was postawili sobie już zadanie. Jedni trzymali się w grupie, drudzy odeszli powoli w kierunku do tego z którego dobiegał zew. Wybór należał do was.

Predator.

Zaciekawiony zachowaniem ludzi przyglądałeś się im. Spokoju nie dawał ci silna woń związku chemicznego który znajdował się w butelce. Było to coś co zarazem znasz ale i tak jest ci nowe. Postanowiłeś przyglądać się im i zaatakować w najbardziej zaskakującym momencie. Chwilę potem zauważyłeś jak dwie istoty powoli oddalają się od ciebie.

Xenomorph.

Usłyszałeś zew królowej. Był on jednak niepokojąco cichy. Dowiedziałeś się że to co teraz pojawiło się w dżungli jest jedzeniem aby wzmocnić królową. Przeskoczyłeś bez żadnego szelestu na następną gałąź. Zauważyłeś grupkę ludzi stojącą pośród drzew i dwoje którzy się od nich oddalili. Powowoli suneli się w twoim kierunku.

Jeśli ktoś mi napisze że "strzela w zamaskowanego predatora stojącego na drzewie" wylatuje z sesji.
 
__________________
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.

Ostatnio edytowane przez Kenny : 30-12-2010 o 10:28.
Kenny jest offline