żądz*
- Z całą pewnością, nie tylko dzięki słownictwu, które nadają TEN klimacik to jeszcze czuć, że pisze to jakiś uczony do przyjaciela. Albo to tylko mi się tak wydaje
- Ogółem problemów z przeczytania ze zrozumieniem nie było w moim przypadku, ale ostatni akapit (druga część) wydaje mi się...przesadzony? Jeżeli użyjesz tego kawałka w rekrutacji mniej wprawny czytelnik może uznać to za bełkot. Przynajmniej informacje podajesz prosto jak na tacy i to, o dziwo, w przyswajalnym tempie, jednocześnie nie mącąc czytania zbędnymi rzeczami.
Jeżeli reszta "smaczków" będzie w rekrutacji na podobnym poziomie to sądzę, że możesz być spokojny o jej długość.