Yavandir - Ratujcie, zbójcy lorda Berengara usiec zamiarują! - wydarł się Yavandir - Pomocy!
Wjechał na płyciznę i przepuściwszy towarzyszy obrócił konia pyskiem do pościgu gotując łuk. Jeśli pościg nie zatrzyma się to do wody koń wwiezie tylko trupy. - Osłońcie lorda, strzelać mogą - warknął do pozostałych.
Jeśli by mimo widoku straży pościg nie zaniechał i chciał zaatakować w akcie rozpaczy, elf planował nie wpuścić żadnego z nich do wody żywcem.
Ostatnio edytowane przez Mike : 31-12-2010 o 11:02.
|