Nie wiem na ile to pomoże, ale:
Do buntu przeciw Tolkienowi w literaturze już doszło, raz w postaci burej fantastyki (glen cooki, czy Sapek) gdzie scenografia została mitologiczna, ale opowieść już taka być przestała, za to zyskała na współczesności (bohater o wątpliwej moralności, polityka, ekonomia i ogólna parszywość świata).
Po raz kolejny w nurcie "new weird", niestety nie dysponuje fajnym linkiem, który by opisywał co to jest, ale "googlujcie a znajdziecie". Czyli nurt w fantastyce, który zrywa z "zwyczajem" i traktuje światy jako narzędzie, które można dostosowywać do tego co co autor chce opowiedzieć. Zaś sposób opowiadania stał sie znowu bardziej umowny (ale w inny sposób niż u Tolkiena). I jeżeli komuś brak "fantastycznej fantastyki" to w tym nurcie radziłbym się zanurzyć. Co jest o tyle łatwiejsze, że jakiś czas temu MAG konsekwentnie wydaje serię "Uczta Wyobraźni". Polecę też J. Dukaja "Inne Pieśni", które są zarówno atrakcyjne literacko jak i łatwe w lekturze, i pojęciu o co chodzi.
Jeśli chodzi o rpgi, to nie przypominam sobie wielu odmiennych światów, może tak:
Planescape - niby setting do DnD, ale tak udziwniony, że już nie łączy się z mitologią nordycką.
Klanarchia - dobre bo polskie, do tego wersja pdf kosztuje 10zł. Tutaj mamy okultystyczną postapokalipsę w konwencji horroru. Znajomych elementów co prawda nie brakuje, ale one są zmieszane w inny sposób. Dodatkowo nawet mechanika jest trochę inna.
EDIT: Oczywiście jest możliwe, że przytoczone przykłady nadal nie są, aż tak odmienne jak byśmy chcieli. Wówczas pozostaje mi życzyć sukcesów w tworzeniu nowego, wspaniałego świata.
Ostatnio edytowane przez behemot : 31-12-2010 o 17:19.
|