Wątek: Nowa Fantastyka
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2011, 21:47   #13
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Pozwolę sobie zadać pokrętne pytanie: Anonimie, jechałeś kiedyś samochodem? Dlaczego on ma koła, a nie kwadraty? Dlaczego są pod samochodem, a nie po bokach? Dlaczego kierownica jest okrągła, zmiany biegów dokonuje się dźwignią, a nie korbką, kierunkowskazy są migającymi światełkami, a nie machającymi chorągiewkami? Bo to się sprawdziło.
Jeśli stworzysz świat autorski, to jego jedynym atutem nie może być sprzeciwianie się "germanizacji" (tak, użycie tego słowa jest nadużyciem semantycznym). Nie może chodzić wyłącznie o "wyzwolenie fantastyki spod wpływów Tolkiena". Taka fantastyka się sprawdziła i przyjęła. Jeśli chcesz mieć inną musisz zadbać o to, żeby była interesująca.

Jeżeli próbujesz zrobić coś, stawiając sobie za główny cel nowatorstwo, to najprawdopodobniej wyjdzie Ci niestrawna mieszanka pomylonych pomysłów. Zrobisz straszliwy śmietnik po to, żeby nie powielić "germańsko-tolkienowskich" "stereotypów". Ew. wyjdzie Ci identyczny świat, tylko z odpowiednio pozmienianymi nazwami.
Jeśli zdecydujesz (jak pisze Takeda), że świat będzie wzorowany na antycznej Grecji, czy początkach państw plemiennych w Europie, czy nawet na życiu w epoce kamienia łupanego i rozszerzysz motyw ich wierzeń (żeby stwory, których się obawiają i bogowie, których wyznają byli ważnym elementem) to masz szanse uzyskać coś ciekawego, spójnego i nowego. Ale musisz mieć coś na czym chcesz się oprzeć, a nie robić cokolwiek byle było nowe.

Pomysł Zodialudzi wydaje mi się mocno na siłę. Może gdybyś opisał to dokładniej, to udało by Ci się mnie zainteresować, ale w tej chwili jestem mocno sceptycznie nastawiony.

DnD jest na tyle olbrzymie (szczególnie jak doliczyć Forgotten Realms), że prawdopodobnie trudno znaleźć coś, czego tam nie ma, ale:
- oglądaliście/czytaliście Opowieści z Narnii? Fauny, centaury, minotaury, gadające szczury etc., na dodatek podróże planarne i wszystko w dość strawnej mieszance (nie mówię, że wszystko mi się podoba, ale ogólne wrażenie jest pozytywne).
- graliście w Heroes of Might and Magic III (w zasadzie tylko tę część znam)? Znowu minotaury, centaury, żywiołaki (tak, wiem, DnD), behemoty, roki, wyverny etc. Masa pomysłów znanych z Tolkiena, ale też dużo nowych, zebranych zręcznie do kupy. Można wyciąć część z tego (np. wywalić cały Bastion i Fortecę (to orkowe miasto)) i też mamy przyjemny i raczej oryginalny kawałek fantasy.
- graliście w Gothica (jedynkę dla ustalenia uwagi)? Ani jednego elfa, ani jednego krasnoluda, a właściwie hit i to ze względu na fabułę i klimat, a nie graficzne fajerwerki.
- graliście w Drakensang? Ja nie , ale z tego co słyszałem też nie jest ślepą kalką, a efekt jest dobry.
- graliście w Diablo?
- graliście w Nox?
- oglądaliście Spellbinder'a?
Czy naprawdę mam wymieniać dalej? Z fantasy nie jest aż tak źle. Wystarczy się rozejrzeć i każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Nie mówię, że każdy z tych światów jest całkowicie nowatorski, ale wiecie... większość "oklepanych" rozwiązań jest żywcem wzięta z naszego świata (taka choćby grawitacja).

A wiecie jaki jest problem? Że utarte schematy są utarte (jakkolwiek odkrywczo to nie brzmi). Ludzie nie chcą grać non stop ludźmi, dlatego dodają inne inteligentne, GRYWALNE rasy. Więc zwykle są to elfy i krasnoludy. Gdybyście chcieli poprowadzić sesję w klimatach Diablo, to prędzej czy później dostaniecie pytanie, czy można zagrać nieludziem (najprawdopodobniej w formie "Mogę grać elfem?")
Poza tym, jeśli mówicie ork, zombie, wampir, etc. to każdy mniej więcej wie o co chodzi. Nie zmienicie tego, tak samo jak nie zmienicie definicji kwadratu. Sorry Winetou.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy

Ostatnio edytowane przez Radagast : 03-01-2011 o 01:36.
Radagast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem