Dziękuję za miłe słowa.
Cytat:
Napisał Radagast opis Czarnodymu bym trochę dopracował, choćby dodał "jak być może wiesz", bo sprawia wrażenie, że nadawca opisuje coś, o czym wie, że adresat wie... jakkolwiek by to nie brzmiało |
Ok.
Cytat:
Napisał Radagast Oczywiście nie byłby sobą, jakbym się nie przyczepił kilku szczegółów:
- "równała mu się" -> "dorównywała mu", choć nie potrafię tego uzasadnić.
- "rozpoczął siać zawieruchę" -> "począł siać ..."
- [o ruskich czarnoksiężnikach] nie przygodę, a przyrodę, jak mniemam. |
Z tymi się zgodzę. "Przygodę" to oczywiście kolejna zdrada ze strony autokorekty.
Cytat:
Napisał Radagast Rozumiesz wszystkie słowa, których tu używasz? |
Wydaje mi się, że rozumiem. Pytasz o coś konkretnie?
Niektóre synonimy umieściłem trochę na siłę np.:
sprokurować - skonstruować
Interior - Strefa
mefistofeliczny - diabelski (mefistofeliczny może być też synonimem "szyderczy")
Ale wydaje mi się, że są zrozumiałe i mają archaiczne brzmienie.
Mam za to problem z "chyżością silnika", bo przymiotnik dość niefortunny, a nie wiem jak to inaczej klimatycznie określić.
Cytat:
Napisał Radagast Nawiasem mówiąc pomysł czarnodymu wydaje się wzorowany na upiorycie z Deadlandów, ale tylko na pierwszy rzut oka. |
W Deadlandsach był Upioryt, w Diunie - Przyprawa, w Mass Effeccie - Element Zero, a u mnie - Eter Cienisty. Motyw cudownej substancji napędowej nie miał być odkryciem Ameryki.
Cytat:
Napisał Radagast Nie myślałeś o zrobieniu z tego opowiadania? |
W życiu napisałem jedno opowiadanie. Było to 10 lat temu i zaraz potem spalił mi się komp. Potraktowałem to jako ostrzeżenie.