Ależ młot jak każde fantasy ma naleciałości Tolkienowskie, bo Germańskie to nawet nazwy i imiona tam są. Chodzi mi o to, że z tych najbardziej znanych systemów rpg ten najbardziej stara się odbić od standardów wiecznie żywego J.R.R.T.
A co do The Spirit Engine, w ogóle nie znam żadnego książkowego systemu podobnego do tego jaki przedstawiony jest w tym zacnym dziele. |