Wątek: V for Vendetta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2006, 11:19   #3
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Tak, to właśnie bohater "Hrabiego...". Pisałam wyżej, że wiele rzeczy mamy podane na tacy - twórcy zdaje się nie liczyli na to, że przeciętny widz dzięki delikatnym lub dobrze skonstruowanym aluzjom dobrze zrozumie ten film. Ale ja się temu nie dziwię, w końcu Hollywood zawsze szło na kasę, nie na ambitność. To nie jest np. "Lolita" (mowa o książce), której nie można odczytać właściwie bez stu stron pisanych drobnym maczkiem przypisów (chyba, że się ma ogromną wiedzę na temat literatury, życia w Ameryce w tamtych czasach i kultury, ale to chyba nieliczni mogą sobie pozwolić na ten luksus). Swoją drogą jestem ciekawa jak pod tym względem wygląda komiks. Czy również autorzy podają wszystko na tacy, czy jest tam miejsce na przemyślenie pewnych kwestii. I jak się ma fabuła filmu do fabuły komiksu - jakie tym razem przeinaczenia popełnili filmowcy Czytał ktoś?
A jednak nadal twierdzę, że gdy się przymknie oko na takie "podawanie na tacy", to film jest i tak świetny. Nie można przecież mieć wszystkiego :P
 
Milly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem