Wątek: Nowa Fantastyka
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2011, 11:05   #36
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Radagast - fajnie, że się podzieliłeś tymi czterema pomysłami - bolało? Oczywiście, że nie. Odrazu chcę zaznaczyć, że "moim zdaniem" wypowiadam jedynie wtedy, gdy opisuję rzeczywistość, a nie jestem pewien czy dobrze ją widzę - gdy piszę opinię to nie używam żadnych takich sformułowań, bo opinia to opinia. Ale to później, gdy napiszę opinię o tych pięciu punktach (licząc z tym Takedy).

Cytat:
Napisał Radagast Zobacz post
Dlatego Monastyr czy Klanarchia może być (tej drugiej nie znam), ale już przedstawiony przez Ciebie świat (ten z mitologii) nie, bo bym musiał wymyślać na poczekaniu.
Jakiś czas temu byłem na jakimś forum, w którym był wysyp autorskich pomysłów. Niestety to w większości byli ludzie bardzo młodzi, więc dość szybko stwierdzali "oh, ale ja sam tego robić nie będę! Niech ktoś jeszcze do MOJEGO wymyśla"

Nie na tym rzecz polega.

Twój Pomysł -> Twój Szkic -> Dajesz Tutaj -> Dostajesz Komentarz -> Rozwijasz Pomysł -> Zakładasz Osobny Temat

No i oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że pomiędzy "Dostajesz Komentarz", a "Zakładasz Osobny Temat" może minąć dużo czasu, a być może nawet nigdy się to nie wydarzy, ale warto pokazać jakiś szkic.

Gdyby moja interpretacja mitów sumeryjskich na świat rpg (co właściwie jest tylko moim rozwinięciem połowy pomysłu JanPolak) była spisana na tylu stronach co Monastyr czy Klanarchia to nikt by nie musiał wymyślać na poczekaniu.

Od samego początku pisałem o pominięciu motywów z Tolkiena/Warhammera (głównie chodzi tu o elfy i krasnoludy i im podobnych) - odrzucenie całej kultury ludzkości jest niemożliwe, bo nawet podświadomie będziemy w tym działać. Poza tym z wydanych rpg jest już GURPS: Infinite Worlds (podróże po równoległych rzeczywistościach i podróże w czasie) i DnD: Planescape (podróże po nierównoległych rzeczywistościach), a także DnD: Ravenloft (mieszanka horrorów w jednym świecie) i Stargate RPG (podróże w kosmosie wrotami). To, że nie są one popularne nie znaczy, że nieistnieją. Z drugiej strony nie oznacza to, że my teraz nie możemy mieć czegoś podobnego, ale innego - naszego pomysłu. Na przykład Mgła z Ravenloft - wymyśliłem coś bardzo podobnego niezależnie na podstawie mgły - zjawiska atmosferycznego. Źródło to fantazja i rzeczywistość.

No i powiązania z sumerem właściwie są takie sobie, bo starałem się wyczuć ducha tych mitów i przekazać je. Huwawy i Ninmahy de facto wymyśliłem na poczekaniu - "Huwawy" to blaski-duchy, sługi Huwawy, a "Ninmahy" to pierwsi ludzie, nieudani bo Ninmah który ich stworzył był wtedy pijany.

A teraz pokrótce (telegraficznym skrócie) o tych tematach, bo czas goni (przypominam, że to opinie):

1. Spore przychodzi mi na myśl. Prehistoria jest trudna do grania.
2. Jak chcesz to mogę potem wygrzebać moją kartę i zasady Upiora, nawet podobnie było z eterem, ale chyba trochę inaczej to nazwałem.
3. Ekhem >> Planescape, Plany Wewnętrzne >> Ifryty, Mefity, Dżinny i... no te ziemne. Choć gdyby to doszlifować...
4. Twórcze wykorzystanie Planu Materialnego - naszej Ziemi i Odległej Dziedziny (znów Planescape się przypomina)... tylko jeszcze cóż to by była za Ziemia, gdyby taki chaos się przelewał i magowie by musieli czarować? Ciekawie.
5. A tu dam jeden przykład (napisałem tego trochę więcej, ale w końcu przerwałem i nie piszę do teraz), żebyś powiedział co ty na to (w mojej interpretacji panteon nazywa się Rodzina od Roda i słowa rodzina):

Rod - współtwórca wszechświata, ojciec Swaroga, współwładca z Trzygłowem

Na początku i na końcu zawsze jest Rod i Trzygłów i jedynie Rod wie kim był pierwszy Trzygłów. Na początku został utworzony podwójny świat. Rod tworząc świat stworzył jedynie wodę z dnem, do którego tylko on mógł dotrzeć. Świeciło w tym czasie już słońce i było niebo, które oddzielało tą wodę od reszty wszechświata. Przechadzając się po wodzie zwrócił uwagę, że światło słońca tworzy jego cień. Chcąc stworzyć świat, który by doskonale pasował do świata stworzonego przez Trzygłowa, postanowił ze swojego cienia wykreować Welesa, a ze światła, które odbijało się od jego skóry Swaroga. Rod postanowił zostawić Swaroga i Welesa na świecie samych i obserwować ich z poza świata, ale gdy podróżował poprzez niebiosa zobaczył czarną chmurę stworzoną przez Trzygłowa. Chmura uderzyła w Roda piorunem. Piorun odbił się i stworzył nową istotę. Z racji tego, że piorun podobnie jak i światło słoneczne odbiły się od skóry Roda to nowa istota była niezwykle podobna do Swaroga, ale inna. Zanim nowa istota otworzyła oczy została uśpiona przez Roda i zabrana ponad świat, aby Swaróg i Weles pozostali naprawdę sami. Resztę stworzenia pozostawił Swarogowi i Welesowi.
Przybył dopiero na krótko przed pojawieniem się ludzi i rozsądził ostatecznie spór pomiędzy Swarogiem i Welesem tworząc wraz z Trzygłowem pierwotne prawo. Na straży tego prawa Rod postawił Pioruna. Rod widząc jednak, że pod rządami Swaroga, Welesa i Pioruna ziemia jest nękana przez palący gorąc, rozszalałą pogodę i nieustający chaos Rod powołał do istnienia kolejne istoty. Powołał trzy Zorze, które pilnowały, aby czas płynął równym tempem, a dni następowały po sobie w odpowiednim rytmie. Myśląc o bardziej pokojowym uzupełnieniu Pioruna rozdzielił go na dwie części przy czym jedna pozostała Perunem, a z drugiej uformowano Strzyboga - spokojnego władce niebios. Stworzył również Światowida i Sudzia - pierwszy gwarantował dobrą przyszłość, a drugi gwarantował złą przyszłość - byli jednością podobnie jak Perun i Strzybóg - dzięki nim przyszłość zawsze mogła być zmieniona i pozostawała niepewna. Świat Roda był już wtedy zaludniony przez mnogie gatunki roślin i zwierząt stworzone przez bogów, których on stworzył. Ci nowi wprowadzili pewien rytm i spokój. Następnie Rod udał się, aby ujrzeć to co stworzył Trzygłów, gdyż świat Roda był już gotów na połączenie z kreacją Trzygłowa.

Rod wśród ludzi przybiera postać rodziny albo złożonej z trzech członków (ojciec, matka, dziecko) albo z sześciu (dziadek, babcia, ojciec, matka, syn, córka). Jego półboscy dziedzice zazwyczaj są dziećmi syna lub córki, ale prawie nigdy nie objawia się potomkom zanim ci potomkowie nie będą mieli dzieci. Często kieruje losem swych dziedziców, aby stworzyli rodzinę.
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem