Aurora
Dość, nie kijem go, to pałką. Zmrużyła oczy, jej usta wykrzywiły się w złym grymasie. Chyba z wrodzonej uczciwości odczekała, aż usta małej się zamkną..
- Gangrel!! - ryknęła w odpowiedzi do Maxa. Słabo nad sobą panowała, tak się najlepiej robi jatki. - Nie jesteś tępy, spokrewniona z resztą futrzaków.. - rozcapierzyła palce, z których nie wiadomo kiedy strzeliły długie pazury. - Odpowiedz, pieprzony wilkołaku! Czy wiesz chociaż, co to jest wampir?!!
__________________ - Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada. |