Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2011, 21:13   #30
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Sprawa śmierdziała coraz bardziej z minuty na minutę. Najpierw porwanie, które prawdopodobnie nie było porwanie, później ruiny które z całą pewnością nie były ruinami, a teraz dziwni ludzie ubrani jakby od kontaktu ze słońcem skóra miała im się zająć ogniem.

W sumie o tej porze roku to by było zrozumiałe... gdyby to było grube ubranie. Ci wyglądali raczej na jakichś kultystów.
Na apel Xandera zareagował jeden z czarodziei.
- Pójdę do nich i sprawdzę ich zamiary. - zaoferował Gerard jednocześnie wysyłając swojego kruka na zwiady.
- Dwóch ludzi przebranych za niewiadomo co wędruje sobie po lesie. - skomentował Kaldor - To "nie może" wróżyć nic dobrego. W dodatku ten klasztor... ktoś go chyba naprawia, nie? To wygląda trochę jakby ci bandyci byli jakimiś kultystami, którzy planują założyć tu siedzibę do swoich modłów, czy innych rzeczy. Wolę nie wnikać. Nie za to nam płacą...

- Pewnie, idź. Ale miej jakąś broń w gotowości, albo czar. Ja zajdę ich od boku i zaszyję się między drzewami osłaniając cię w razie gdyby coś poszło nie tak. - powiedział wskazując drzewa na wschód od dwuosobowego patrolu.

Jak powiedział, tak zrobił. Starając się nie robić za dużo hałasu[16] przekradł się między drzewami na wcześniej ustaloną pozycję i skrył się[20] za jednym z drzew tak, żeby mieć jednocześnie czyste pole do strzału. Wyciągnął broń, nawinął strzałę na cięciwę i czekał na rozwój wydarzeń...
 
Gettor jest offline