Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2011, 21:46   #321
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Wróciła do karczmy, Larona już nie było tam, gdzie go zostawiła. Ciekawe, co porabia...
Kelnerka z siniakiem na pysku z płaczem przebiegła obok. Keeshe nie zdążyła podłożyć jej „przypadkiem” nogi. Durny iblith.
Było wiele opcji. Albo któryś z gości dobierał się do panienki, albo wręcz zdołał się dobrać. Mógł być to Laron. W tym przypadku opcji było więcej. Być Może drow wkurzony swoją chwilową porażką chciał się wyżyć na tym co mu „przypadkiem” w ręce wpadło – bardzo prawdopodobne. Być może wręcz namówił tę kelnereczkę aby odegrała z nim tę scenkę „zazdrości” przed momentem, a niezadowolony z efektów nalał jej. Być może wręcz przeciwnie – poszli zrobić sobie dobrze, tylko iblithowi nie przypadł do gustu hmm... drowi temperament... Opcji było naprawdę wiele. Postanowiła olać całą sprawę. Wiadomo jak jest z drowami – teraz zamilknie, będzie się stroszył, obserwował ją z oddali i udawał, że wcale jej nie obserwuje. Jeśli mu zależy i poczuł się odrzucony, tak właśnie będzie się zachowywał. A potem zacznie prezentować, jakim to jest atrakcyjnym samcem, poprzez maskę zimnej jak lód duszy, poprzez brutalność i okrucieństwo prezentując jej swoją siłę, wciąż udając, że nie ma to nic wspólnego z próbą zwrócenia na siebie uwagi. Będzie puszczał zabójcze, zimne spojrzenia, w całej swojej tryumfalnej samczej okazałości udając obojętność i robiąc wszystko, aby to ona spasowała pierwsza i okazała zainteresowanie. Drowy które chcą zaimponować kobiecie zachowują się bardzo charakterystycznie, symptom samca alfa i pewność siebie widać w każdym ich ruchu i geście który wykonują. Oni po prostu nie boją się niczego, a zwłaszcza nie boją się kobiet [co w drowiej społeczności oznacza co innego niż w ludzkiej...], nie boją się tego jak ona zareaguje. A ona wymięknie prędzej czy później, albowiem nie ma niczego, na co warto ślinić się bardziej, niż na bezlitosnego drowa, z zimną krwią rozrywającego ofiary na strzępy, przy świadomości, że czyni on to specjalnie dla Niej.

Przynajmniej tak wyglądała większość klasycznych drowich romansów. Nie była pewna, czy chciała takiej właśnie klasyki.

Dlatego naszły ją wątpliwości. Przystanęła w pół kroku do stolika i zawróciła. Przyspieszyła kroku, a do drzwi dopadła wręcz biegiem i wyskoczyła z karczmy. Pognała co tchu za kelnerką i dogoniła ją. Złapała za rękaw i szarpnęła, zmuszając dziewkę by się zatrzymała i spojrzała na nią.
- Zaczekaj! – to brzmiało wręcz jak groźba. – Skąd te siniaki? Ktoś cię pobił? Kto i jak do tego doszło? Mów! – zrozumiała że nie powinna w ten sposób rozmawiać z kimś... takim. – Spokojnie, już dobrze, może... będę mogła ci pomóc – osłodziła ton głosu. – Kto ci to zrobił, powiedz, chcę tylko wiedzieć co się tam stało...
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline