Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2011, 13:36   #6
FunkyMonkey
 
FunkyMonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 FunkyMonkey nie jest za bardzo znany
Trawa zdążyła już obeschnąć z rosy, gdy pomocnik rzeźnika zdecydował się odpowiedzieć na apel burmistrza. Wieczorem i rankiem walczył ze sobą nie mogąc się zdecydować. Decyzję, tak jak w przypadku burmistrza, przyśpieszyło morderstwo dziecka i rozpacz znanej mu z widzenia matki.
Zbliżało się południe, gdy stanął przed burmistrzem i Hodwikiem w brązowej kurtce, nieco pożółkłej koszuli ze starymi plamami po krwi w miejscach, których nie mógł zasłonić fartuch, ciemnozielonych spodniach i ciemnych butach za kostkę,.
- Em... Witam burmistrzu, panie Mane. Nazywam się Nudd Reid i chciałbym wziąć udział w wyprawie, o której mówiliście.
Burmistrz spojrzał na niego zdziwiony, bo chłopak nigdy nie wykazywał zbytniej inicjatywy, zawsze trzymał się z boku.
- Jesteś pewny? - zapytał, przyglądając mu się i mając w pamięci ochotników, którzy zgłosili się przed nim. Chłopak podciągnął bandaż wyżej na nosie i zmierzwił kucyk.
- Jestem. Nie jestem żadnym wojownikiem, potrafię tylko rzucać nożami, oprawiać mięso i opatrywać rany. Pomyślałem, że na wyprawie tego typu przyda się medyk. Przyda się? - Zapytał bardziej Hodwika, niż burmistrza.
 
__________________
Kto nie ma anioła stróża, może robić, co mu się żywnie podoba.

Nie daj się zwieść mojemu nickowi - jestem kobietą ;)
FunkyMonkey jest offline