Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2011, 13:54   #18
tigerRusty
 
tigerRusty's Avatar
 
Reputacja: 1 tigerRusty nie jest za bardzo znany
Lekko zaskoczony, że jego nowi towarzysze będą się zadawali z dopiero co poznanymi duchami, Ben przyglądał się z ciekawością zjawom. Rycerz i łotr, a gdy dodać jego "barbarzyńcę", całość prezentowała się bardzo ciekawie.
Zakuty w lśniące blachy Coroil sprawił na Benie niezłe wrażenie, choć nazwisko zaniepokoiło go. Jeśli był Anglikiem, czy nie znajdzie powodów do zadzierzgnięcia sporu ze szkockim wojownikiem - nawet jeśli tamten tłukł więcej Rzymian niż Brytów, w czasach rządów Hadriana i Antonina - lub, co bardziej prawdopodobne, z wyglądającym na Francuza Rodrikiem? Chłopak zmierzył wzrokiem także tego, wyglądającego na oprycha, ducha. Porzucił jednak te myśli. W końcu, skoro obaj zostali wyznaczeni do tego zadania z całej tej masy wojowników, to chyba zostały wzięte pod uwagę takie sprawy.
- Miło was poznać - powiedział do nich, uśmiechając się. Nagle zdał sobie sprawę, że choć przed tym wszystkim kombinował, jak tu namówić paru kumpli na sesję rpg, teraz ochota mu przeszła. Zupełnie jakby los zabrał się za mistrzowanie, a on był graczem grającym samego siebie. Ben wlepił wzrok w Evana, starając się nie roześmiać. Pomyślał zamiast tego, że wciąż ma ochotę zagrać w karty..
Jego duch, mocno zbudowany Kaledończyk, ubrany był jedynie w tartan i toporne buciory, tradycyjny strój jego czasów i okolic. Przy pasku miał spathę, prosty miecz z okresu, gdy chyba nigdzie w Europie nikt nie wpadł na pomysł miecza z szerokim jelcem. Ciemne włosy opadały mu trochę na twarz. Gdyby podrapał się w policzek, usłyszałby to pewnie każdy w pomieszczeniu.
- To jak ty widzisz to wszystko? I jak to będzie z tym.. połączeniem? Nagle będę umiał walczyć mieczem? - wskazał niepewnie spathę.
 
tigerRusty jest offline