Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2011, 12:08   #19
Aronix
 
Aronix's Avatar
 
Reputacja: 1 Aronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputację
Po przeniesieniu, wylądowali na dachu swojej szkoły. Strasznie lało wiec, gdy się pozbierali od razu przenieśli się pod dach. Chcieli omówić ostatnie wydarzenia i poznać się ze swoimi duchami. Podczas podróży do szkoły Anakim rozmyślał o duchach, które się do nich przyłączyły.

Jeden wyglądał na rycerza średniowiecznego, drugi był starszy. Anakim sądził, że mógł pochodzić z przełomu starożytności i wczesnego średniowiecza. Natomiast jego duch? Był dziwny. Z imienia wynikało, że pochodził z Francji, jednak jego zbroja zupełnie nie pasowała do zbroi rycerzy francuskich. Anakim już gdzieś ją widział, zakładał, że pochodzi ona z terenów bliskiego wschodu, jednak nie miał pojęcia w jakich ramach czasowych osadzić swego ducha. Ale zaraz uświadomił sobie, że te przemyślenia zupełnie nie mają sensu, przecież wystarczy zapytać duchów, skąd pochodzą i z jakiego roku. Anakim uśmiechnął się lekko i zaczął rozmyślać mimowolnie o charakterze swego ducha. Wyglądał, jak to powiedział duch Evan, jak bandzior. Wyraz twarzy miał ponury, wzrok miał taki jak by chciał wszystkich pozabijać. Z każdą kolejną cechą Anakim coraz bardziej go lubił *No trzeba będzie się z nim męczyć ale może zrobię z niego optymistę* myślał i coraz bardziej się rozweselał. Gdy doszli na miejsce Ben przywitał się z duchami, Anakim również skinął im głową na znak powitania. Teraz przyszedł czas na pytania. Anakim uznał, że lepiej najpierw zapytać, a potem kolejno usłyszeć odpowiedzi więc po Benie zabrał głos:
-Rodric...- zaczął namyślając się.
-Pochodzisz z Francji. Z resztą to nie jest aż tak istotne- dodał i uśmiechnął się, duch zachował poważny wyraz twarzy. *Rzeczywiście ponurak.* pomyślał Anakim i kontynuuował.
-A więc Rodricu z Boulivion, ty pewnie o mnie wiesz wystarczająco dużo... w końcu mnie wybrałeś ale ja nie wiem nic o tobie i reszta tu obecnych pewnie też nie. Czy mógł byś opowiedzieć o sobie... i o twoich zdolnościach?-zapytał z błyskiem w oku, bardzo go interesowała historia jego ducha, dwóch pozostałych z resztą też.*Nic innego jak żywa lekcja historii. Lepiej się trafić nie mogło* pomyślał uradowany i spojrzał na swojego ducha.
 
Aronix jest offline