Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2011, 12:18   #19
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Muszę swoje trzy grosze wrzucić, szczególnie po poście Bothariego.

Według mnie wątki osobiste są najlepszym co może być, bo dzięki temu sesja żyje, bohaterowie graczy są realni, gracze czują, że ich postać jest czymś więcej niż "terminatorem na tę sesję/kampanię/przygodę/sagę."

Tylko jak nie robić solówek, jak robić sesję, gdzie historia będzie interesująca, gdzie każdy z graczy będzie chciał rozwiązać inny problem, niż główny przewodni sesji. Otóż ja przyjmuję graczy z historią, gdzie są co najmniej trzy punkty zaczepienia, nie ważne jakie. Zemsta? Chęć ustatkowania się i postawienia karczmy po zemście? A gdy to wszystko będziemy mieli wyjście za mąż/ożenek? Żaden problem, pod warunkiem, że zajmujemy się problemem wszyscy. Dzięki pokrywającym się celom...

dam życiowy przykład z sesji an real z 4 graczami i jedną graczką. W sumie pięć osób.

3 osoby chciały zemścić się za stratę najbliższych
3 osoby z całej piątki chciały się ustatkować,
wszystkie dożyć starości i się ożenić.

Bandyta był jeden, ten sam, morderca, który zabił bliskich tych trzech osób
pod koniec sesji, gdy już kampania zakończyła się spotkaliśmy się z własnej chęci i nieprzymuszonej woli po to by, reszta mogła się ustatkować, ożenić i dożyć starości. Graczka mi wyznała po sesji, że sam efekt tego, jak ona i jeden gracz ruszyli na szlak, żegnając się z resztą... czuła swoją postać, żyjący świat, czuła, że przyjaciele zostają w mieście i nie będzie już więcej przygód i prawie się wzruszyła ( sam nie wiem jakim cudem na taki poziom udało się wywindować mi opisy)

Według mnie najlepiej mieć hp z historią z trzema różnymi wątkami i wybrać te powtarzające się, broń boże sprzeczne. Wtedy nikt nikogo nie urazi, (no nie powinien bo pewności mieć nie można), cała drużyna skupi się na problemie jednej osoby ( co zacieśni więzi i da nam spooooro materiału na kolejne sesje, jak odwiedziny znajomej dziadka, z którą na smoki polował) i nikt nie powinien czuć się odrzucony czy nieszczęśliwy z jakiegoś powodu.

Niby to proste ale jednak, życie pokazuje, jak ciężko odszukać wątki osobiste i zaangażować w to wszystkich graczy. Jednak gdy już się to uda. Sesja będzie niezapomniana, a i gracze chętnie będą do niej wracać
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem