Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2011, 17:52   #11
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Dla kogoś kto był w drodze od dwóch dni przespana noc była czymś iście wspaniałym. Warunki również nie były złe. Brak konieczności czuwania, ciepły ogień. Wszystko to sprawiło, że Hans bardzo dobrze się wyspał. Rano jego ciuchy były suche i wręcz ciepłe. Nie było śladu po pościgu, wszystko rozwijało się nader dobrze.

Do strażnika dotarł przyjemny zapach jedzenia. Ach, coś wspaniałego. Zamknął oczy i delektował się tą wonią. Nagle nieopodal wyczuł coś jeszcze. Coś przyjemnego. Otworzył oczy i zobaczył, że siedzi obok niego Elyn. Przyniosła mu jego część posiłku, którą zjadł powoli, przy okazji rozmawiając z dziewczyną. Chciał dowiedzieć się czegoś o niej, o tym co robi i właściwie czemu zgarnęła ten list. I w gruncie rzeczy dowiedział się ... wielu ciekawych rzeczy. Uwaga strażnika od początku mimowolnie zwracała się ku dziewczynie, można by powiedzieć że go zaciekawiła. Teraz nawet ją polubił. Zastanawiało go tyko jak to wszystko się skończy ...

Kiedy Elyn odeszła do ogniska, Hansa naszła nagła potrzeba rozprostowania nóg. Wstał więc i poszedł obudzić swego konia. Dał mu jeść i ruszył między drzewa. Krążył kilka chwil, mając cały obóz i wszystkich na oku. Nagle w obozie miało miejsce jakieś poruszenie. Wszyscy złapali za broń i patrzyli się w krzaki na prawo od Hansa. Strażnik skrył się za drzewem, kładąc rękę na rękojeści miecza. Powoli szedł do obozu, starając się być niezauważonym dla innych.
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline