Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2011, 14:49   #19
Nadiana
 
Nadiana's Avatar
 
Reputacja: 1 Nadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemu
Jak zawsze odebrał, Mila musiała przyznać, że jego umiejętność radzenia sobie z aktualnymi technikami była godna podziwu. W końcu dla kogoś kto liczy sobie kilkaset lat to spory wysiłek.
- Witaj Rudolfie. Słuchaj, wybierasz się może na to przyjęcie do Natashy?
Była niemal pewna, że tak. Ale i tak miała zamiar wypytać go o komunistkę, a także o swoich kompanów, może będzie wiedział coś nowego.
-Naturalnie, że tak! To będzie jeden z tych balów, które zapadają w pamięć. Zawsze co kilka lat organizuje takie bale i zabawa jest naprawdę godna uznania. Nasza gospodyni będzie zapewne jak co roku starać się i stanie na wysokości zadania.
- Słyszałam plotki, że związana jest z radzieckimi służbami specjalnymi...
- Stare dzieje, niektórym się wydaje, że w swym nieżyciu zajmują się sprawami, którymi zajmowali się za życia. Owszem, była kiedyś komunistką, pracowała w jakiejś jednostce specjalnej, jednak wtedy jeszcze żyła... Później jednak została Dzieckiem Nocy i przestała się interesować zarówno komunizmem jak i walką klas, a tym bardziej pracą dla służb specjalnych Związku Radzieckiego.
- Jesteś pewien? No, skoro tak. A słyszałeś może o Brigette Wibeke?
- Hmm... Zasadniczo tak - powiedział ostrożnie- a po co ci konkretne informacje? W sumie nie tyle po co co skąd ty wiesz o niej?
- Spotkałam ją niedawno - Mila również ostrożna, znała tego starego arystokratę nieźle, nie na tyle jednak by mu bezgranicznie ufać - Spotkałam ją i wydała mi się nieco... specyficzna.
-Interesująca osoba, nieprawdaż? - odpowiedział wymijająco- Jest całkiem miłą kobietą jak się ją pozna z bliska. Może nie dałbym jej czegoś na przechowanie ale rozmawiać mógłbym długo
Kleptomanka?
- Na przechowanie, ale czemu?- kobieta była autentycznie zdumiona.
- Sie ist Hexe - powiedział po niemiecku Rudolf- jest Niemką, jest ze starej dobrej rodziny ale ma w sobie to coś, co sprawia, że nie chcesz mieć z nią za wiele do czynienia ale jest coś co sprawia, że też Ciebie pociąga. To uczucie... Pamiętasz, jak się poznaliśmy? Właśnie o czymś takim mówię, ona będzie udawać nieprzystępną albo i będzie nieprzystępna ale w końcu jak się z nią porozmawia i Ciebie polubi to wtedy koniec. Z jednej strony masz ochotę uciekać, a z drugiej słuchać jej i słuchać.
- Mhm, dziękuje ci. To widzimy się na przyjęciu prawda?

Nie widziała konieczności kontynuowania tej rozmowy dalej. Rudolf wiedział dużo, ale większość z tych informacji sama zamknęła się w mózgu, w szufladce z etykietką “nieistotne”. Podziękowała mu grzecznie za informacje i rozłączyła się. Pomyślała, że warto by jeszcze zadzwonić do Scottiego, dziennikarze nie raz bywali lepiej poinformowani od policji. Może on wie coś o masakrze...
 
Nadiana jest offline