Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2011, 18:31   #17
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
To, co działo się na oczach Brata Konrada było do przewidzenia. Gobliny, które wystraszyły się majestatu prawdziwego kapłana, wzywającego na pomoc moc Sigmara próbowały uciec, zaś sfrustrowane takim zachowaniem orkowie wartko pozbyli się tchórzliwych pokurczy. Konrad nie miał nic przeciwko takiej eksterminacji. Gobliny choć słabe, były bardzo sprytne (przynajmniej niektóre) i podczas ferworu walki mogły wiele namieszać pozostając niezauważonymi i nie branymi pod uwagę pod względem niebezpieczeństw. Kapłan obrał sobie za cel orka, który przed chwilą wbił upaćkany suchą już krwią nóż w plecy swego niższego kuzyna. Głowica młota duchownego wciąż lśniła magią, którą napełnił ją Konrad. Przeciwnik był co prawda odwrócony plecami do duchownego, jednak ten stan rzeczy miał się lada chwila zmienić.
-Zaraz odeślę Cię w niebyt parszywa bestio...- syknął mąż, zaciskając dłonie na trzonku bojowego młota.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline