Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2011, 20:47   #12
ThRIAU
 
ThRIAU's Avatar
 
Reputacja: 1 ThRIAU nie jest za bardzo znanyThRIAU nie jest za bardzo znanyThRIAU nie jest za bardzo znanyThRIAU nie jest za bardzo znanyThRIAU nie jest za bardzo znanyThRIAU nie jest za bardzo znany
POKÓJ ALDIKA 9 rano
obecni: Aldik, Andaras, Endymion


Wygłosiwszy swoje zdanie Endymion miał wpatrzony wzrok w postacie odbijające się w tafli szkła zawieszonej przed komodą. Wczorajszego wieczora stał przed nią Aldik. Czy coś w niej widział to pytanie coraz mocniej pulsowało w głowie.
– nie widziałem nic bo było ciemno no i byłem pijany ale wiem że był to Humbert - sam sobie odpowiedział. I to był problem Aldika – zdaniem Endymiona – nieuzasadnione oskarżenie, zabarwione negatywnymi emocjami, czyli niewiarygodne.
Pomyślał iż lepiej na razie nic nikomu nie mówić bo nie wiadomo co to za sobą pociągnie, rewelacji na razie starczy. Wystarczy iż wczoraj nieroztropnie wplątał się w to bagno, zdradzając swoją tożsamość, czego zaczynał szczerze żałować.
-Teraz to już pozamiatane trzeba brnąć w to dalej – myśli przychodziły z coraz większym trudem – zastanówmy się może Aldik nic nie widział bo …….karzeł zasraniec jeden ….. jego nie mógł zobaczyć. Wprawdzie brak motywu, ale może w trakcie rozmowy coś wypłynie.

Podzieliwszy się swoim pomysłem przesłuchania Maklisa z obecnymi w pokoju Aldika udał się do karła.

POKÓJ Maklisa 10:05 rano
obecni: Maklis, Endymion

Zapukał do drzwi karła usłyszawszy zaproszenie wszedł do pokoju.

- Witaj Maklisie zapewne wiesz w jakiej sprawie przychodzę, chciałbym abyś dokładnie powiedział jak całe zajście wyglądało z twojego punktu widzenia. Powiedz co robiłeś wczoraj wieczorawm w czasie gdy doszło do napadu na Aldika, czy słyszałeś jakieś odgłosy za ściany, może Aldik z kimś rozmawiał. Mieszkacie obok siebie, może słyszałeś coś na korytażu, jakieś trzaśnięcia drzwi lub inne odgłosy? Powiedz o wszystkim nawet o tym co twoim zdaniem nie jest istotne.

- Emmmm.... - zająknął się Maklis i uciekł oczami na bok. - Nie zręcznie mi mówić tym panie... O dyskrecję proszę... o honor damy idzie, która prosiła mnie o milczenie... Widzisz, ja choć mały jestem to natura hojnym przyrodzeniem mnie obdarzyła, więc nie dziw się, że noc spędziłem z Syvią, z którą jesteśmy kochankami już od kilku lat... Nic nie słyszałem panie, bom zajęty był czym innym - odpowiedział nabierając odwagi - Myślę, że to wszystko jest za trudne na moją głowę. Sztylet jest Humberta na pewno. Ale czemu miałby chcieć zabić Aldika? Znam ich dwadzieścia lat. Humbert jest bardzo honorowym człekiem. Aldik za to zmienił się w ostatnich latach nie do poznania... To starość chyba... - westchnął.

- hmmmmy rozumiem postaram się nie zdradzać twojego sekretu. Dzięki za pomoc - po tych słowach Endymion odwruciwszy się na pięcie pomaszerował ku drzwiom.

POKÓJ Syvi i Amioli 10:15
obecni: Syvia, Endymion


Zamknowszy za sobą drzwi pokoju Maklisa dokładnie wiedział co chce uczynić, jednym prostym pytaniem może wykluczyć z grona podejrzanych dwie osoby. Szybkim krokiem dotarł pod pokój Syvi i Amidoli. Będąc już w środku delikatnie poprosił Amiolę by zaczerpnęła odrobinę porannego świeżego powietrza. Gdy młodsza z dam tylko przekroczyła próg zwrócił się do Syvi

- Wybacz że zadam niewygodne pytanie ......hmmmyy...... ale czy potwierdzisz iż w momencie napaści na Aldika Maklis przebywał w tym pokoju? Wystarczy, że powiesz tak oczywiście jeśli to prawda, chyba że było inaczej?

- Nie. Nie było go w tym pokoju na pewno - powiedziała kobieta zalewając się obfitym rumieńcem. - Wiem, bo byłam razem z nim u niego. Z pewnością już z nim rozmawiałeś skoro tak bez ogródek pytasz... - wyszeptała zawstydzona. - Zależy mi, aby się nikt nie dowiedział trzeci o tym co mnie łączy z Maklisem... - ciągnęła ściszonym głosem. - Mam swoje powody, które ciebie panie ani tej całej śmiesznej sprawy z tym starym wariatem Aldikiem nie dotyczą.

Usłyszawszy potwierdzenie słów karła Endymion udał się do pokoju Andarasa aby podzielić się z nim tym co odkrył. Całkowicie tracił nadzieję na szybkie rozwiązanie zagadki, chociaż maleńki kroczek został poczyniony dwie osoby z szerokiego kręgu podejrzeń są już raczej czyste – z tą myślą przekroczył próg pokoju elfa.
 

Ostatnio edytowane przez ThRIAU : 12-01-2011 o 21:05.
ThRIAU jest offline