-Ale właściwie to nie znam szczegółów. Pewnie jakaś banda oprychów okradła tego starego głupca,a ten wielkie zamieszanie robi. Ale niech robi, mamy więcej klientów!- wybuchnął głośnym, chrypliwym śmiechem.
-Zadałem Ci proste pytanie, czy pozwoliłem Ci się śmiać? – odburknął chamsko krasnolud łapiąc jednocześnie za górną część swojego młota przytwierdzonego na plecach i lekko nią ruszając. Z zewnątrz mogłoby się wydawać, że krasnolud w ten sposób podkreśla siłę i ton swojej wypowiedzi. Fakt był całkiem inny i tylko mu znany, bowiem wraz z poruszaniem górnej części młota, poruszała się również dolna....
-W mordę jeża.. jak dobrze, co tak może swędzieć-pomyślał krasnolud, u którego pojawił się zaraz uśmiech. Nie bacząc na reakcje barmana skierował się w stronę młodej dziewczyny z chęcią wypytania jej o to samo co barmana.
-Przepraszam panienko-powiedział Grogan z lekko poszarpanym i wymuszonym uśmiechem-czy mogę Ci zadać kilka pytań? Ewentualnie postawić coś do picia? Jestem od Kondisa i mam kilka pytań co do włamania, które tu miało miejsce.
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?! |