Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2011, 11:57   #66
Ziutek
 
Ziutek's Avatar
 
Reputacja: 1 Ziutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie coś
- Ja nie wiem skąd on się drze, prze pana. - powiedział zrezygnowany Damian przypominając sobie o manierach i grzeczności w stosunku do starszych - Od dziecka mam problem ze słuchem.
Szedł za towarzyszem jak giermek za rycerzem. Skierowali się na trzecie piętro - do zakazanego obszaru.
Najpierw zbrojownia. Znajdowały się tam jakieś futurystyczne rodem ze StarWarsów maszynki. Kania wziął parę tych mutantów i ruszyli dalej. Potem było już tylko gorzej. Więzienie, a w nim rusek poobijany tak, że Damian zasłonił oczy. Sławek klepnął Damiana i wręczył mu broń, którą ma zabić Rosjanina stylem bolszewickim. Stał jak wryty. Nie tak chciał zabijać. Takie strzelanie do opartego na kolanach pobitego człowieka było jedną z wielu czego Damian za Chiny nie chciał robić. Stał tak ale na szczęście Kania zmienił zdanie co do losu więźnia. Rozmawiał z nim chwilę. Chyba Sławka ruszyło sumienie.
~Tylko dlaczego sam nie wziął pistoletu i nie wymierzył do Rosjanina tylko zrzucił ciężar na mnie?~ A obiecywał sobie, że nie będzie współczuł Rosjanom... Obietnice są po to aby ich nie dotrzymywać... Przynajmniej tokiem myślenia polityków.
 

Ostatnio edytowane przez Ziutek : 17-01-2011 o 12:04.
Ziutek jest offline