Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2011, 15:45   #67
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Rosjanin znał język Kani i Zaniewskiego. Jednak był to poziom nie nadzwyczajny.
- Ja... ja. Do licha! Pracowałem i wciąż pracuję w UPS. Mieszkam w Polsce rok, a gdy Ci żołnierze mnie znaleźli, gdy próbowałem uciekać z miasta, zobaczyli, że w dokumentach jestem jako... znaczy się.... ja Rosja. To mnie zabrali tutaj i wypytywać o jakieś... канал. Tunel, pod ziemia, szambo płynie. Nie wiem czemu. Pytali też o База. W sensie... tam gdzie teraz jesteśmy tylko ruskie. Na litość! Ja nawet nigdy w Moskwie nie byłem. Wychowałem się w Rumuni! - Płakał obficie. Był strasznie przerażony. Gdy już jego kaci zmarli, zjawili się następni. I ci też pewnie mieli mu nie uwierzyć.

Kania jako broń maszynową zawłaszczył sobie parkę UZI do tego glocka, mógł jednak wziąść tylko dwa przedziwne karabiny.

Zaniewski przywłaszczył sobie Forta 12-tkę i shotguna SPAS-12.
Młody rusek wciąż wpatrywał się w uzbrojonych polaków, pełen niepewności i strachu. Bóg albo ostatecznie go olał, albo zesłał mu wybawicieli. A przecież przez całe lata się modlił we dnie, w nocy, zawsze.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline