Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2011, 23:23   #4
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Nie był w stanie wyobrazić sobie ogromu zła, które pchnąć mogło najeźdźców do tak okrutnych czynów. Czy to możliwe, by byli to jedynie spragnieni krwi śmiertelnicy? Czy ludzkie stworzenie byłoby zdolne do tak ślepego i bezsensownego aktu zniszczenia? Jakiż sens miało zabicie tych bezbronnych dzieci i cennych hodowlanych bestii? Czemu nie zabrano ich ze sobą, by wzmocnić nimi własne plemię? A może błędnie zakładał, że miał tu do czynienia ze śmiertelnikami? Może duchy przyrody wysłały go, by zmierzył się z samymi demonami mroźnej otchłani, bądź innym pradawnym złem?

Na samą myśl o potężnych mrocznych istotach zadrżał na całym ciele, wykonując na piersi ochronny znak, którego za młodu nauczył się od wioskowego szamana. Wiedział jedno - musiał wytrwać. Nie mógł pozwolić, by mocarna dłoń strachu zacisnęła się na walącym panicznie sercu. Wtedy jego dusza byłaby po wsze czasy zgubiona!

Mimo wzmożonej do granic możliwości czujności i ostrożnego zwiadu niemal wypuścił z przestrachu włócznie, gdy obok niego rozległ się niespodziewany kaszel. Czyżby to duchy tragicznie zmarłych dusiły się swoimi własnymi prochami? Podszedł bliżej, odchylając spopielone zgliszcza przygotowaną do ciosu włócznią.
- Kto tam jest? Objaw mi, czyś duchem utrapionym, czy siłą nieczystą! Zaklinam cię, ukaż się!
 
Tadeus jest offline