Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2011, 17:28   #7
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Dziecko. Kilkuletni maluch o wielkich błękitnych oczach i rdzawych włosach odziany był w proste typowe dla mieszkańca raczej ubogiej wioski, osmolone ubrania. Twarz jego również była czarna od sadzy, zaś niewielkie dłonie pozostawiły na czole kilka smug po ocieraniu potu z czoła. Młodzieniec drżał cały, mimo iż Kargan był dla niego ratunkiem. Słoneczne światło oślepiało go, bo gdy tylko wyłonił się z cienia gruzowiska przystawił nerwowo dłoń do skroni. Lewą ręką trzymał zaś dłoń młodszej siostry. Najwyżej czteroletni aniołek w białej sukience, ubrudzonej jak twarz jej brata, o złocistych włosach sięgających szyi, z łzami w oczach wejrzała niepewnie na rosłego męża, który to przyniósł im ratunek, a następnie na swego brata, który na chwilę obecną był jej jedyną rodziną.

-Dziękujemy panie...- stęknął piskliwym głosem po raz kolejny próbując zetrzeć z twarzy sadzę. Na nic jednak się to nie mogło zdać bez czystej, a najlepiej ciepłej wody.
-Nazywam się Rukka, a to jest moja siostra, Hija.- rzekł dość odważnie podchodząc nieco bliżej Kargana. Dopiero teraz gdy się rozejrzał i dostrzegł porozrzucane dookoła trupy, przyciągnął siostrę do siebie i wtulił ją mocno w kościstą pierś, aby nie spoglądała w miejsce, gdzie roiło się od spopielonych ciał.
-Nie wiem co się stało... Mama krzyczała wieczorem, a tata szybko otworzył właz do piwnicy i wrzucił nas tam... Kategorycznie zabronił krzyczeć i płakać. Słyszeliśmy krzyki... Potem bardzo trudno się oddychało... A potem Ty nas usłyszałeś...- wyjaśnił po krótce młodzieniec.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline