Rozbawiły go słowa o hałaśliwym towarzyszu, zwrócił się do Moonshadowa, który nędznymi i starymi jak świat sztuczkami starał się odwrócić uwagę krasnoluda - Patrz, mówią o tobie musisz być w końcu cicho.
To jednak była smutna prawda. Elfowi gęba się nie zamykała. Musi nauczyć się nad sobą panować. Inaczej nici z ich dalszej współpracy. Jak tak można? Gadać i gadać. To nawet sensu nie miało.
Oczywiście magowie okazali się wcale nie tak fajni jak krasnolud myślał. Zaraz zaczęli knuć plany jak "ominąć" orki! To bez sensu! Chciało mu się krzyczeć o pomstę do nieba.
Nastał czas opuszczenia wieży. Krasnolud wyszedł ostatni z lekkim opóźnieniem i zobaczył, że Moonshadow gdzieś idzie.
- Stój! Stój mówię!
Gdy już go dogonił, był zdezorientowany.
- Gdzie mnie prowadzisz? Nie możemy normalnie iść do smoka?- Miał nadzieję, że chociaż on wykaże się rozsądkiem.
Elf pokiwał głową z rezygnacją słysząc słowa krasnoluda.
- Rozumiem że twój umysł nie przyjmuje do wiadomości wielu rzeczy, ale spróbuj pojąć to co ci powiem. Smok to nie goblin czy ork. Nie podejdziesz do niego i nie dasz mu w łeb od tak.
- Jak nie? Czemu? To istota żyjąca, a co żyje można ściąć. - Elf znowu bredził.
- Czy rozmiarem topora rekompensujesz sobie rozmiar mózgu?
- To tasak! Po prostu wolę tradycyjne metody, taki już jestem. Ale gdzie w końcu idziemy?
- Do biblioteki.
Przystanął na chwilę w miejscu, z dziwnym wyrazem twarzy, pełnym niewiedzy - Gdzie?
- Do biblioteki. To miejsce gdzie zgromadzone są liczne księgi i zwoje. - odparł nie zatrzymując się elf
Ruszył znowu po chwili i po rozmyślaniach dodał:
- W sensie żeby poczytać?
- Brawo. Czyżbyś zaczynał samodzielnie myśleć?
- Staram się mądralo. Co będziemy czytać?
- Księgi i zwoje.
- Na temat smoka, mam rację? - Rozmowa stała się całkiem dynamiczna i krasnolud ledwo wyrabiał
- Zadziwiasz mnie. Może niedługo nauczysz się czytać i pisać? Chociaż nie, nie przesadzajmy.
- Też tak myślę, ale potowarzyszę ci. Jeśli będą opisane jakieś specjalne... no takie jak mu łeb urżnąć to mnie poinformujesz, heh?
- Nie omieszkam tego zrobić.- odparł Jamfire.
Czasami wiedza mogła być użyteczna. Jednak jak się miało okazać, niewiarygodnie nudna.
__________________ Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies
^(`(oo)`)^ |