Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2011, 22:29   #38
Ziutek
 
Ziutek's Avatar
 
Reputacja: 1 Ziutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie coś
Ustawiwszy się przy drzwiach, Eddy ścisnął mocniej Brena ponieważ miał wyjść jako pierwszy i w razie czego oddać strzały. Chciał wyciągnąć rękę aby popchnąć drzwi ale nagle zgasło światło. Chwilę później jasność ponownie zalało pomieszczenie. Chciał zerknąć na kapitana ale nie mógł go znaleźć.
- Kurwa. Co tu się dzieje do jasnej cholery? - mruknął bardzo spokojnie i spojrzał na Matchiasa, którego najwidoczniej nie wciągnęła ciemność.
- Sir, melduję, że nasi towarzysze zniknęli z pomieszczenia, sir! - i zasalutował - Jakie rozkazy?
Po chwili namysłu Matchias odpowiedział:
- Kingston musimy jak najszybciej odnaleźć kapitana, a następnie skontaktować się z dowództwem. To jest mój plan: pójdziemy za tymi szkopami, którzy zmasakrowali tych naukowców i znajdziemy jakiś sprzęt komunikacyjny. Jeżeli takich akcji jak ta będzie tutaj więcej to nie damy rady.
- Przyjąłem, sir! - krzyknął Edd.
Johansen ruszył w kierunku jedynych drzwi, przeszedł przez próg i powiedział:
- Chodź, mamy dużo do zrobienia.
- Oczywiście, sir! - oparł Brena o ramię, poprawił czapkę i wypchany niepotrzebnym złomem plecak, a po tym truchtem podbiegł do podporucznika aby zacząć następny epizod łażenia po durnych korytarzach.
 
Ziutek jest offline