Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2011, 01:28   #10
Amanea
Konto usunięte
 
Amanea's Avatar
 
Reputacja: 1 Amanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znany
Alessie nie podobało się to, co usłyszała w odpowiedzi. Niemniej starała się zachować dobrą minę do złej gry. Jakoś nie przekonywało jej, by wypytywać potencjalnego Pracodawcę o możliwość korzystania z takich czy innych umiejętności. Była jednocześnie przekonana, że mogłaby zrozumieć znacznie więcej niż krasnoludzki strażnik, ale nie zamierzała się spierać. Nie chciała również ciągnąć całej grupy - a wyglądało na to, że nieprędko się rozdzielą - do jakiejś księgi tylko po to, by rozwiać swe obawy. Zresztą skoro tak ciężkie do zrozumienia były prawa to i, zapewne, przez każdego inaczej mogły być interpretowane.

Dziewczyna zastanawiała się na ile gorsi mogą być mieszkańcy tego miejsca od innych nieprzyjemnych typów, których miała okazję spotkać na swojej drodze. Ostrzeżenie potraktowała bardzo serio, nie w jej stylu było lekceważenie takich informacji. Dobrze wiedziała, do czego zdolni są pozbawieni skrupułów osobnicy. I nie miało tu znaczenia czy ludzie, krasnoludy, niziołki, elfowie. Na podstawie własnych doświadczeń wolała sceptycznie podchodzić do świata, niż potem ulegać rozczarowaniom. Otrzymany glejt schowała starannie, tak aby w każdej chwili mieć go pod ręką. Nie w smak jej było uciekać po raz kolejny, bowiem stąd uciec byłoby naprawdę ciężko...

Na propozycję Markusa zareagowała lekkim uśmiechem.
- Nie uśmiecha mi się bycie obrabowaną czy zabitą dla papierka wartego pięć złotych monet. A chyba żadne z nas nie ucierpi od dodatkowego ładunku w postaci złota. Mniej się będziemy rzucać w oczy. - skwitowała krótko uwagę mężczyzny - Tylko proponuję schować je w różnych miejscach. W końcu skoro tak wiele tu szumowin, nietrudno będzie paść ofiarą kradzieży. A szkoda stracić wszystko na raz...
Kiedy Markus zwrócił się bezpośrednio do niej, uniosła lekko brew i naciągnęła kaptur z powrotem na głowę. Nieznacznie zaskoczyła ją taka uwaga, ale fakt faktem - musiała przyznać Markusowi rację. Któż wie, kogo przyjdzie im tu spotkać. A kobiety zawsze wydawały się łatwiejszym celem.
- Postaram się pozostać w cieniu. - poprawiła srebrzyste kosmyki włosów, wymykające się spod nakrycia głowy - Nie chcę sprawiać Wam dodatkowych problemów.
 
Amanea jest offline