- TRZY! - Rykną gniewnie brodacz. Wcale nie liczył od 'raz', miał już po prostu serdecznie dość tych wszystkich tajemnic i dziwnych konfliktów o troll wiec co. Ludzie to jednak kłótliwa hałastra, nie to co zgrana brać krasnoludów. Eee nie było teraz czasu na rozmyślanie o pierdołach, Gaurim chciał jak najszybciej wyjaśnić wszystkie tajemnice i sekrety, dla tego też nie czekając aż któryś z towarzyszy raczy w końcu interweniować, sam postanowił rozdzielić walczące kobiety. - Cicho! Spokój mnie tu baby! - Złapał obie i porządnie potrząsną. - Uspokoicie się czy mam w mordę dać jednej jak i drugiej? - Rzecz jasna wcale nie miał takiego zamiaru, ale pogrozić nie zaszkodzi. - A wy nie stójcie tak jak te kołki, pomóżcie je rozdzielić. - Rzucił do kompanów. |