Zgadzam się całkowicie z poprzednikami, w tym nawet z Aschaarem
Dodam w sumie, że choć nie ma mowy ciała i fizyczności to pbf pozwala na większą interakcję wyobraźni. Czytając książkę mam wrażenie jakbym oglądał film, jak wspominam sytuacje z sesji czy książki to są to ruchome obrazy, a nie słowa. Sesja na żywo nie do końca tak działa.
Przy okazji, przydałby się przycisk "Lubię to" albo "Piwko"