Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2011, 12:35   #16
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Krasnolud krok za krokiem przemierzał miasto. Wredne i zapite mordy wpatrujące się w niego z niechęcią nie robiły na nim żadnego wrażenia. Przyzwyczaił się do wytykania go palcami i traktowania jak okaz dziwnego i egzotycznego zwierza. Szedł z tyłu grupy, nie rozglądał się dookoła jak choćby ciekawski niziołek, który latał od jednego straganu do drugiego, przy okazji oglądając występy akrobatów.

Pierwszy z mężczyzn, proponujący walkę gladiatorów został po chwili zastąpiony innym, szulerem proponującym hazard. Niziołek prawie dał się nabrać, jednak hazardzista zupełnie zignorował małego towarzysza. Thrunmir zmierzył go ciężkim i groźnym spojrzeniem przechodząc obok niego. Ciekawski niziołek zadał krasnoludzkiemu Zabójcy kilka pytań, ten jednak nie odezwał się ani słowem. Ciężkie buty brodacza stukały o podłoże miarowo. Grzebień włosów poruszał się zgodnie z ruchami muskularnego wojownika. Trzymany w ręku młot skutecznie odstraszał zapędy wszelkiego rodzaju złodziei.

Dwie niskie postacie zapraszały gorąco do swojego przybytku. Grupa, z którą krasnolud podróżował skusiła się na skorzystanie z ich usług. Thrunmir nie mówiąc nic wszedł za pozostałymi do środka, zajmując wolne miejsce. Gestem ręki zamówił piwo. Czekając na trunek, rozglądał się po karczmie. Wnętrze nie wyróżniało się niczym spośród setek, w których pił krasnolud. Jedną różnicą była niska lada, przystosowana do obsługi przez niziołka. Kiełbasa, wisząca nad jednym z niziołków drażniła brodacza swoim zapachem.

W końcu milczenie przy stole przerwał Zacharias, niziołek który próbował porozmawiać z Zabójcą na ulicy. Brodacz kiwnął jedynie głową na znak, że popiera jego pomysł, po czym zajął się przyniesionym mu piwem.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline