Własnei w tym żecz, że nie wszyscy to usłyszeli. Nikt tego tak nie usłyszał - bo hasło dotyczyło jedynie rycerza, aby strzelac na śmierć... to że się potem w główkach im poprzerabiało - powiązali tą egzekucję z tym co się działo chwile wczesniej na salki to sa dwie odrębne sprawy.
Da się załatwić. Jak zobacza i usłysza inkwizytpora który rzuca teksty takie jak Tupik zaproponował do rzucenia, to zaczną jeszcze wołac Kedgara na pomoc... albho przynajmniej z ulgą przyjmą jego ratunek.
No a jak ma ktos lepsze propozycje, to Tupik zamienia sie w słuch
PS Obecnie z uwagi na fakt że inkwizytor nie zyje - to nie ma kogo zadowalać, więc nie liczy się jako strona