Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2011, 17:54   #21
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Gdy Kargan próbował wytłumaczyć dwójce towarzyszących mu dzieci, dlaczego opuścili teoretycznie bezpieczną osadę, młody Rukka tylko potrząsał głową co chwila dając do zrozumienia mężczyźnie, że argumenty przez niego podawane są dla niego wystarczające, zaś jeszcze młodsza dziewczynka, wpatrywała się na twarz barbarzyńcy z dozą ciekawości i zamyśleniem. Ona w przeciwieństwie do brata nie rozumiała tego, co do niej mówił łowca. Nie rozumiała co znaczy żyć ale być przy tym martwym, ani co oznacza nie mieć w sobie płomienia. Gdy zapadał zmrok a Selune świeciła wysoko nad ich głowami rozświetlając okolicę, trójka podróżników grzała się przy ognisku. Wyskakujące co jakiś czas z płomienia iskry znikały niczym tacy ludzie jak ci z osady na kartach historii świata, czy nawet ich krainy. Pojawiali się i nim cokolwiek zrobili, znikali.
Młody chłopak przytulał mocno siostrę. Było chłodno, nawet przy ognisku. Kargan zaś spoglądał to w będące dla niego tajemnicą gwiazdy, to w gasnące światła w osadzie nie tak daleko od miejsca ich noclegu. Nagle ruch między drzewami zwrócił jego uwagę. Silna dłoń błyskawicznie i bezszelestnie znalazła się na drzewcu włóczni. Bystry wzrok Kargana dostrzegł niski kształt nie do pomylenia z niczym innym.
Wilk. Spory i masywny krążył wokół obozu, jednak najwidoczniej obawiał się podejść ze względu na ognisko. Mężczyzna wiedział iż wilki z zasady samotnie nie wędrują i najbardziej obawiał się, że gdzieś blisko czeka wataha, gotowa do ataku z zaskoczenia. Nigdzie jednak nie był w stanie jej dojrzeć.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline