Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2011, 20:28   #23
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Alaster Jegh


To za duży zbieg okoliczności, aby ta gnomka, wspominała Ligę, pozostawało pytanie czy to ona jest z Ligi czy zbrojnokuci, i jak wiele on może teraz zdziałać. Z chwilowego zastanowienia wyrwał mnie głos Draugdina.
- Trzymaj tego niewidzialnego uciekiniera na tyle mocno by nie uciekła. Znasz może magu jakieś zaklęcie, które może ze dwie minuty powstrzymałoby by te golemy to mielibyśmy szanse przedostać się do przodu i spróbować odłączyć resztę wagonów. Plan szalony, ale może przez swa nieobliczalność ma szanse powodzenia. -
- Na dwie minuty na pewno nie, ale zobaczę co da się zrobić. - Raz kozie śmierć.
Aktywuję czar pięści z kamienia, i od razu czuję, jak do moich ramoin spływa potężna moc. Teraz jak przyjdzie do walki wręcz, to będę mógł coś zdziałać. Wyjmuję sygnet mojego ojca, zakładam na palec, i pokazuję golemom przez okienno, dając jednocześnie znak, aby się nie wtrącali.
Drugą ręką pokazuję reszcie, żeby wycofali się do następnego wagonu. W myślach przygotowuję formułę, zaklęcia płonących dłoni i także zaczynam się wycofywać.
O ile zbrojnokuci nie dadzą się nabrać, albo nie są z Ligi, powinni wdepnąć bez przygotowania na stosy, małych kamyków, a na tym trudno unikać ataków, aby się nie przewrócić. Jak tylko wejdą na kamienie, rzucę na nich przygotowany czar, i ucieknę za towarzyszami. Ogień i kamienie na podłodze wagonu powinny ich unieruchomić, na dość czasu, byśmy odłączyli te wagony.
 
deMaus jest offline