Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2011, 10:49   #17
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Nie znam osobiście Bielona, ale facet otrzymał ode mnie niejedną reputkę za swoje sesje. Cenię go, jednocześnie zaś doskonale wiem, że nie planuję grać u niego. Jego pojmowanie przyjemności / nieprzyjemności oraz moje czerpane z rpg to bieguny przeciwstawne. Przy czym, przy całym szacunku, nie uważam, żeby moja przyjemność oraz moje granie było gorsze, bo nie lubię się dźgać z innymi graczami. Prosta sprawa: chcesz się tak bawić, super, ale bez deprecjonowania innych. Dlaczego u jednych emocje wyzwalają się przy oglądaniu romansu, który jest nudny dla tych, którzy uruchamiają uczucia przy horrorze? Według mnie role playing pozwala na bardzo szeroki zestaw podejścia do niego oraz zachowań, dlatego po prostu grają w niego ludzi kompletnie różni.

Sprawa, którą pokazał Bielon podając dwa przykłady emocji, to najlepiej pokazuje, jak bardzo się różnimy. Dla mnie podejście numer 1 to kwintesencja grania oraz emocji które odczuwam zarówno ja, jak moja postać. Oczywiście nie wszyscy, ale wiele osób z którymi rozmawiałem, reaguje tak samo. Zaś przykład numer 2, no cóż sprawa prosta, takie sesje oparte na takich wydarzeniach budzą mój osobisty niesmak oraz utratę 99% przyjemności płynącej z grania. powodują, że nie biorę w nich udziału. Znam więcej osób, które myślą podobnie oraz przezywają osobiste emocje przy tym poprzednim podejściu.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem