Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2011, 23:05   #96
vvojtas
 
Reputacja: 1 vvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodzevvojtas jest na bardzo dobrej drodze
Twarz Jacka spurpurowiała z gniewu.
-Ty!- wrzasnął wskazując trzęsącą się z oburzenia ręką na fabia. -Jak mogłeś? Nasłałeś tych, ich... na nas?- drugim oskarżycielskim gestem wyraźnie pokazał że "tymi, inymi" których miał na myśli była para, która właśnie wparowała przez drzwi.
-Zdrada! Nas, dawnych przyjaciół!- Przy każdym zdaniu potrząsał palcem wskazującym jakby zamierzał go wbić w serce fabia. Zrezygnowany pokręcił głową. -I jeszcze ich, zwykłych bandziorów!- Wskazująca intruzów prawa dłoń wyrażała tyle bezradności ile tylko dało się zawrzeć w jednym geście.

W tym momencie, gdy Walker pochłaniał już większość uwagi zgromadzonych padł strzał. Iskra zdążyła już przekonać się jak Jack zachowuje się w podobnych sytuacjach, dlatego czekała tylko na odpowiedni moment, by wykonać swój ruch. Następnie wszystko potoczyło się bardzo szybko. Nim inni zorientowali się kto właściwie strzelał Iskra już skoczyła za najbliższy fotel, a z rękawów wprost w dłonie Jacka wsunęły się dwa pistolety. Jako, że już od pewnego czasu przymierzał się do tego, wystrzelił od razu.
 
vvojtas jest offline