Odpis 15 Dante (i Dargorad):
Zdecydowanie z sukcesami w próbach zaprowadzania ładu i porządku szybko do ciebie dołączyło kilku strażników miejskich bez mundurów. W końcu powoli chaos zaczął gasnąć, gdy wampir, którego spotkałeś w karczmie podszedł do ciebie i spytał cię, czy w budynku nie widziałeś nic dziwnego? Jeśli zamierzasz z nim rozmawiać to przedstawia ci się jako Dargorad i mówi, że w wybuchu zginęła jego koleżanka i że jest ci wdzięczny za uratowanie dzieci co usłyszał z plotek krążących po tłumie (właściwie to dlatego próby zaprowadzania porządku udały się - wszyscy widzieli oba twoje akty bohaterstwa). Niemir (i Namir, Lestek, Mira, Falibor):
Chwilę zanim przeciąłeś wampira na dwie części wampirzycy udało się wbić w niego twój miecz - w szarży przegapiłeś ten moment, ale teraz sobie to uświadomiłeś. Zebrałeś cały swój dobytek i zawinąłeś znów w kawałek materiału. Przeszukujesz zwłoki? Lestek (i Namir, Lestek, Mira, Falibor):
Przyda się lekarz lub wampir leczenia do Smętka, a na pytanie wilkołaka czy go poznajesz to możesz stwierdzić, że widziałeś go może kilka razy jak przychodził do twojego sąsiada, ale to samo możesz stwierdzić o wampirzycy (którą widywałeś na ulicy), czy wodniku (w końcu to też saper), jedynie białego kotołaka widzisz dziś pierwszy raz (wcześniej jak z drugim kotołakiem zatrzymali wspomnianego wodnika przed twoją kamienicą). Bartosz powiedział ci, że porwali Wandę. A dokładniej porwał ją wodnik obcokrajowiec, z którym ostatnio spotykała się. Namir, Falibor:
Zdajecie sobie sprawę, że Bartosz i Smętek to wodnicy, których ścigaliście. Mira (i Namir, Lestek, Niemir, Falibor):
Szybko pojawił się obok ciebie Rafał i pomógł ci wstać. Przeprosił cię, nie wiedział, że sprawa jest aż tak poważna. Mira, Namir, Lestek, Niemir, Falibor:
Z dołu dobiegło do waszych uszu wściekłe wycie wilkołacze. Nowe kłopoty? Czcibór:
Pokój, w którym słyszałeś wycie dziecka jest zamknięty na klucz. Z uwagi na swoje poszanowanie zamkniętych drzwi i te otworzyłeś drogą siłową. W środku znalazłeś wilkołaczą dziewczynkę drapiącą po ścianach pazurami. Drzwi od środka również są podrapane. Płacze i odrazu uczepiła się twojej nogi, gdy się pojawiłeś w drzwiach. |