Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2011, 18:53   #97
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 15

Dante (i Dargorad):
Zdecydowanie z sukcesami w próbach zaprowadzania ładu i porządku szybko do ciebie dołączyło kilku strażników miejskich bez mundurów. W końcu powoli chaos zaczął gasnąć, gdy wampir, którego spotkałeś w karczmie podszedł do ciebie i spytał cię, czy w budynku nie widziałeś nic dziwnego? Jeśli zamierzasz z nim rozmawiać to przedstawia ci się jako Dargorad i mówi, że w wybuchu zginęła jego koleżanka i że jest ci wdzięczny za uratowanie dzieci co usłyszał z plotek krążących po tłumie (właściwie to dlatego próby zaprowadzania porządku udały się - wszyscy widzieli oba twoje akty bohaterstwa).

Niemir (i Namir, Lestek, Mira, Falibor):
Chwilę zanim przeciąłeś wampira na dwie części wampirzycy udało się wbić w niego twój miecz - w szarży przegapiłeś ten moment, ale teraz sobie to uświadomiłeś. Zebrałeś cały swój dobytek i zawinąłeś znów w kawałek materiału. Przeszukujesz zwłoki?

Lestek (i Namir, Lestek, Mira, Falibor):
Przyda się lekarz lub wampir leczenia do Smętka, a na pytanie wilkołaka czy go poznajesz to możesz stwierdzić, że widziałeś go może kilka razy jak przychodził do twojego sąsiada, ale to samo możesz stwierdzić o wampirzycy (którą widywałeś na ulicy), czy wodniku (w końcu to też saper), jedynie białego kotołaka widzisz dziś pierwszy raz (wcześniej jak z drugim kotołakiem zatrzymali wspomnianego wodnika przed twoją kamienicą). Bartosz powiedział ci, że porwali Wandę. A dokładniej porwał ją wodnik obcokrajowiec, z którym ostatnio spotykała się.

Namir, Falibor:
Zdajecie sobie sprawę, że Bartosz i Smętek to wodnicy, których ścigaliście.

Mira (i Namir, Lestek, Niemir, Falibor):
Szybko pojawił się obok ciebie Rafał i pomógł ci wstać. Przeprosił cię, nie wiedział, że sprawa jest aż tak poważna.

Mira, Namir, Lestek, Niemir, Falibor:
Z dołu dobiegło do waszych uszu wściekłe wycie wilkołacze. Nowe kłopoty?

Czcibór:
Pokój, w którym słyszałeś wycie dziecka jest zamknięty na klucz. Z uwagi na swoje poszanowanie zamkniętych drzwi i te otworzyłeś drogą siłową. W środku znalazłeś wilkołaczą dziewczynkę drapiącą po ścianach pazurami. Drzwi od środka również są podrapane. Płacze i odrazu uczepiła się twojej nogi, gdy się pojawiłeś w drzwiach.
 
Anonim jest offline