Aż tu nagle zza krzaków, trzymając zatyczki Myszy w ręku (ciekawe skąd?), wyskoczyła TaZyta stając po stronie Wielkich Braci. Tego było już za wiele wrogom Królewskiej Pary. Wszyscy Źli i Niedobrzy zostali porażeni jej kurwikami, którymi strzelała z oczu jak laserami :P Następnie wzniosła rękę z zatyczkami ku górze okazując swoją radość ze zwycięstwa i pokazując swoje żółte zęby wyszczerzone w uśmiechu.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |