Widząc wilkołaka, który chyba opiekuje się młodym i stara się go bronić uśmiecham się przyjaźnie. Nie należę obecnie do żadnej grupy. Miałem sprawę do kogoś na górze i zostałem napadnięty przez jakiegoś wampira.
Dokładnie przyglądam się Czciborowi. W sumie to przydał by się mi jakiś druh. Samemu nie najlepiej włóczyć się po mieście, nie zawsze uda się przeżyć jak dziś. Powiem ci szczerze, że prawdopodobnie nie mam teraz zbyt wielu znajomych. Wyglądasz na porządnego, ale jakby trochę z lasu. Co to za dziecko?
Nie czekając na odpowiedź dodaję jeszcze: Jesteś wojownikiem prawda? Możemy pracować razem... |