Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2011, 20:19   #7
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Krótko i treściwie. Bardzo dobrze. Nie odbiega zbyt daleko od wyobrażenia stalkera jakie istniało w głowie Gawriłła.
"- Nie wiem czy mnie znacie, ale mógłbym się wam streścić w zgrabnym zdaniu, ale myślę że byście nie pojęli sensu tego stwierdzenia."
Ale ale... czy on ich obraził? Czy to był średnio trafiony żart? Cherep postanowił to zignorować uznając, że na pewno nie miał zamiaru ich obrazić.
Nie musiał się z nikim żegnać. Nie miał nikogo, ale wszystkim którym pomagał już zdążył wytłumaczyć, że wyrusza ratować całe metro. Część przyjęła to z aprobatą, część nie, a w oczach części widział tylko zmartwienie. Wiedział o czym myśleli. Czuł się z tym okropnie. Zostawił och samych sobie, tylko jeszcze rozdzielił równo pomiędzy nich mięso upolowanego nosalisa. Czy na pewno powinien wyruszać? Ach... dosyć. Dręczenie się niczemu się nie przysłuży. Już postanowił.
-Ja jestem gotowy do wymarszu.
 
Arvelus jest offline