Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2011, 10:33   #20
Mordragon
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Sytuacja zaczęła nabierać dziwnych okoliczności. Zuzanna pomimo dość niebezpecznej sytuacji odważnie lub nieświadomie podeszła do kosmity z bronią.
Plastikowa kopia wycelowała w stronę Zuzy....

Nagle rozległ się huk.. kosmita wystrzelił ze swojej broni. Wszystko wydawało się jakby zamarło, niedziwota skoro podróżuję się w czasie to i czas czasami zamiera. W powietrzu pojawiło się masę pyłu, kurzu i dymu, pierwsze podniosły się z ziemi, ten ostatni z lufy...

Kurz i dym opadł, na podłodze leżeli wszyscy prócz Doktora, który już w ręku trzymał metalowe jajo Zuzanny. Piotr "Gaśnica" leżał na blondynie, jego skok, który początkowo był planowany na Doktorze, najwyraźniej uratował jej życie. "Namir" wraz z drugim Piotrem unieruchomili Autona, jeden z kawałkiem rury, drugi z gaśnicą w ręku.

Doktor podszedł do kosmity, przyłożył do niego metalowe urządzenie, które odrazu rozbłyslo różowym światłem. Auton rozpłynął się w ciekły plastik, który został pochłonięty przez metalowe jajo.

-Dobra to by było na tyle - rzekł Doktor, w tym momencie wszyscy się podnosili -A Ty młoda damo.. to było najgłupszą rzeczą jaką mogłaś zrobić - Zuzanna lekko przestraszano i przygłuchawa po wystrzale stała chwilowo słuchając -Mogłaś zginąć! na szczęście wraz z pomocy tej trójki stanowiłaś dobry mechanizm odwracający uwagę

-W porządku.. e.. jak w ogólę się nazywacie?! Zresztą przepraszam, że Was tutaj zabrałem, dawno już nie miałem tylu gości na moim statku, no ale cóż. Odstawie Was do domu... zatem wracamy do Tardis

Po wyjściu z fabryki cała drużyna udała się do policyjnej budki, którą Doktor nazwał Tardisem. Zwyczajowo w środku była znacznie większa niż na zewnątrz. Doktor podszedł do panelu sterującego, biegał w okół niego tak jakby jednak statek miało obsługiwać więcej osób niż on sam. Uśmiechnięty, jak dotąd, Doktor nagle przybrał poważną minę. Biegał jeszcze szybciej w okół panelu, sprawdzał różne rzeczy, słychać było różne odgłosy włączanej i wyłączanej elektroniki.
-Dziwne i niesamowite
Znowu sprawdził kilka rzeczy. Wyciagnął z kieszeni dziwne małe urządzenie.
-Zaraz wrócę, sprawdzę jedynie coś moim dźwiękowym śrubokrętem - podbiegł kawałek i zszedł po schodach najwyraźniej gdzieś pod podkład...

(...)

-W porządku pewnie macie pytania co tu się dzieje... nie mogę ustawić daty, z której Was zabrałem. ba... nie mogę ustawić ani tej daty ani żadnej na przełomie 50ciu laty do przodu - wsadził ręce do kieszeni, zrobił kilka kroków -To jest bardzo dziwne, bo włącza się centralne ascendencyjne zabezpieczenie wiru czasu, czyli to tak jakbym chciał wybrać czas, który nie istnieje. Przykładowo jakbym chciał się udać w czasy zanim powstał wszechświat, albo po jego zniszczeniu. W tym miejscu mamy pustkę...Przykro mi, ale musicie zostać ze mną najwyraźniej, zanim nie odkryję dlaczego..

(...)

-Na ten czas, zabiorę Was na wycieczkę, a sam zaczne badać układy mojego Tardisa, gdzie chcecie się udać? w przeszłość, przyszłość?! - na twarzy Doktora pojawił się znowu uśmiech.
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline