Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2011, 13:32   #19
Endless
 
Endless's Avatar
 
Reputacja: 1 Endless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodzeEndless jest na bardzo dobrej drodze
Śnieg, śnieg i śnieg. Białe pustkowie. To była zmora dla Ryuushou, który wyszedł z pociągu i stanął, badając otoczenie swym nadzwyczajnym zmysłem.
- Apsiu! - kichnął i podrapał się pod nosem. Nie lubię gór... - stwierdził, rozglądając się dookoła.
Białowłosy chłopiec skulił się w sobie, co sprawiło iż wyglądał jeszcze bardziej bezbronnie niż zazwyczaj. Nerwowym ruchem owinął się szczelniej swym jednoramiennym płaszczem. Młodzieniec w ciszy przysłuchiwał się rozmowie swych nowych towarzyszy, zdecydowanie nie mając zamiaru dodania swoich trzech groszy. Cierpliwie wysłuchał relacji Apollo'a, wsłuchując się w jego głos.

- Dwóch magów i około dwudziestu kopaczy. Nie tak źle. – jako pierwszy po Apollo'u zabrał głos Ishir.
Zakładając, że blondas nie kłamie to lepiej wysłać kogoś na przeszpiegi. Jeśli ta dwójka magów jest naprawdę tak potężna to, jeśli wpadniemy do nich od „frontu” to możemy zebrać lanie. Nawet mając przewagę trzy do jednego. Szpiegowi może uda się dowiedzieć więcej na ich temat. Będziemy mogli wtedy przygotować jakąś strategię.
Shimizu przytaknął głową.
- Nie aby coś, ale naszym najlepszym szpiegiem byłby Apollo z racji swojej prędkości, ale pewnie po wczoraj musi zregenerować nieco siły przed kolejną akcją. Ja osobiście nie jestem wykwalifikowany w przeszpiegach. Co z resztą? No, rozumiem że Shimizu odpada bo jest ślepy. Choć zawsze możemy wysłać dwie osoby, no i wypada jakoś zabezpieczyć wioskę gdyby upomnieli się o swojego 'okultystę' od przywoływania duchów.
- Niewidomy! - Shimizu oburzył się, słysząc nieszczęsny dobór słów.
- Hę? - spojrzał na Shimizu - To te słowa mają różne znaczenia?Wybacz.
- Tak jest o wiele grzeczniej. Ślepe może być zwierzę, ale człowiek jest niewidomy. - wytłumaczył białowłosy.

W końcu wszystko zostało zdecydowane. Fluffy miał przyjąć rolę szpiega, a zadaniem pozostałych stała się obrona wioski przed ewentualnym natarciem. Shimizu nie poświęcał zbytniej uwagi planowaniu taktyki, ale gdy usłyszał, że na szpiega wybrano jego przyjaciela, bardzo zmartwił się tym faktem.
- A jeżeli coś ci się stanie, Fluffy? - powiedział smętnie, ślepo patrząc w niebo.
 
__________________
Come on Angel, come and cry; it's time for you to die....
Endless jest offline